Prezydent Rosji Władimir Putin od połowy lat 90-ch jest w dobrych relacjach z ukraińskim bossem mafijnym Siemionem Mogilewiczem, który sprzedaje broń terrorystom z Al-Kaidy – stwierdza na opublikowanym przez brytyjski „The Telegraph” nagraniu były agent FSB Aleksander Litwinienko. Krytyk Kremla miał nagrać zeznania obarczające Putina w listopadzie 2005 r. Rok później został otruty radioaktywnym Polonem podczas spotkanie w jednej z londyńskich restauracji.
Jak stwierdza „The Telegraph”, nagranie, do którego dotarli dziennikarze pisma, nie było wcześniej publikowane.
– Mam na imię Aleksander Litwinienko. Jestem byłym agentem KGB i FSB. Dziś jest 23 listopada 2005 r. Obecnie znajduję się w Londynie. Teraz jest godz. trzecia po południu – zaczyna nagranie Litwinienko. Krytyk Kremla umarł w wyniku otrucia go Polonem przez agentów FBS Andrieja Lugowoja i Dmitrija Kowtuna dokładnie rok później – 23 listopada 2006 r.
Następnie mówi o agencie FSB, który jest związany z Al-Kaidą. Imię tego agenta zostało wyciszone przez osobę, która przykazała nagranie prasie.
– [Agent] ma kontakty z Al-Kaidą, z agentem SWR [Służbą Wywiadu Zagranicznego] i FSB [Federalną Służbą Bezpieczeństwa] działającym wśród arabskich terrorystów, który trenował w obozie Czeczeńskich rebeliantów – stwierdza Litwinienko.
– Ten agent został ulokowany wśród czeczeńskich rebeliantów za pomocą FSB i SWR. SWR ulokowało swojego tajniaka w strukturach czeczeńskich rebeliantów a później w organizacji terrorystycznej Al-Kaida. (...) Przekazałem te informacje o [agencie] [prawnikowi z Włoch, doradzającym włoskiemu rządowi ws. bezpeiczeństwa] Mario Scaramelli… Także dowody na kryminalne działania [agenta] i przyjaciół [agenta] we Włoszech – kontynuuje Litwinienko.
W nagraniu znalazło się również stwierdzenia, obarczające winą o powiązanie Władimira Putina z ludźmi, współpracującymi z terrorystami z Al-Kaidy. Mianowicie pada imię ukraińskiego bosa mafijnego, poszukiwanego przez Interpol, amerykański FBI i brytyjski MI6, Siemiona Mogilewicza.
– Mogilewicz miał dobre relacje z Putinem z 1994 albo 1993 roku. Siemion Mogilewicz jest najbardziej poszukiwaną obecnie osobą przez FSB. I Semion Mogilewicz ma kontakty z Al-Kaidą. Semion Mogilewicz sprzedaje broń, sprzedaje broń Al-Kaidzie. Wcześniej przekazałem wiele informacji o Mogilewiczu Mario Scaramelli – słyszymy w nagraniu.
Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku „Gazeta Polska Codziennie”, powołując się na libańskie źródło, pisała o rosyjskim śladzie w zw. z terrorystami z Państwa Islamskie (IS), które obecnie jest najbardziej zamożną organizacją terrorystyczną na świecie, wyprzedzając w tym Al-Kaidę.
„Dżihadyści z Państwa Islamskiego sprzedają ropę naftową reżimowi Baszara Al-Assada, którego zwalczają. Odbywa się to pod nadzorem Moskwy, bowiem pośrednikiem w handlu ma być George Haswani, syryjski biznesmen od lat związany z Rosją. Handel ma miejsce, choć Władimir Putin wspiera Al-Assada, a Państwo Islamskie uchodzi za wroga Rosji”
Zaś w październiku 2014 r. „Codzienna”, powołując się na brytyjską prasę poinformowała, że terroryści z IS poprosili Rosję o know-how dotyczący programu nuklearnego. Jeden z przywódców terrorystów miał zaproponować za to Moskwie dostęp do pól naftowych w irackiej prowincji Anbar.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Olga Alehno