MON chce w tym roku przeszkolić 7 tys. rezerwistów w umiejętnościach bojowych, w przyszłym 11 tys. W 2016 roku ma to być już 18 tysięcy. Szkolenia rezerwistów w zależności od typu trwają od dwóch do czterech tygodni. Do powołania 5 tys. Gwardii Narodowej szykuje się Białystok.
Kształtu nabierają także plany odbudowania Armii Krajowej.
Jak dowiedział się serwis RMF24.pl w sztabie generalnym Wojska Polskiego - wzywane będą dwie grupy, z której:
pierwsza - to rezerwiści, którzy dawno nie ćwiczyli umiejętności bojowych, druga - osoby, które mają przydział mobilizacyjny do jednostek, gdzie niedawno pojawił się nowy sprzęt. Zwiększonej liczby wezwań - jak podkreśla Ministerstwo Obrony Narodowej - nie należy bezpośrednio wiązać z zaostrzeniem sytuacji na Ukrainie, ale zwiększona aktywność Rosjan ma tu znaczenie.
Warto przypomnieć, że Polacy, widząc inwazję Rosji na Ukrainę, zaczynają sami się organizować.
Biznesmeni z Białegostoku obawiając się, że w razie konfliktu zbrojnego z Rosją, miasto podzieli los Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy, chcą powołać i uzbroić za własne pieniądze Gwardię Narodową.
Gwardia miałaby liczyć 5 tys. osób. Biznesmeni dozbroili by ją nawet w lekką broń ręczną z radomskiej fabryki. Chcieliby też, żeby do realizacji pomysłu włączył się samorząd i doposażył gwardzistów w wyrzutnie rakiet typu Stinger.
Do skutku być może dojdzie również projekt odbudowania Armii Krajowej jako terytorialnego komponentu obecnych Sił Zbrojnych RP.
– Tradycja Armii Krajowej to nie rzucanie się z szabelką na czołgi, jak to próbuje nam wmówić propaganda. To największa na świecie doskonale zorganizowana podziemna struktura, skupiająca ludzi bardzo kompetentnych. To awangarda sił zbrojnych. Na jej działaniach wzorują się nowoczesne siły specjalne. Osiemdziesiąt procent młodych ludzi, którzy do nas zgłaszają się na szkolenia, jest zafascynowanych jej historią – twierdzi Stanisław Drosio kierownik projektu Odbudujmy Armię Krajową.
Akcja skupia kilkanaście profesjonalnych organizacji zajmujących się obronnością, m.in. Stowarzyszenie Jednostek Strzeleckich „Strzelec”, Fundację Polskiego Państwa Podziemnego, Związek Towarzystw Gimnastycznych „Sokół”, Muzeum Armii Krajowej. Pod jej postulatami podpisali się reprezentanci różnych stron politycznych.
Stowarzyszenie Obrona Narodowa, z której inicjatywy powstała akcja, ma ponad 300 instruktorów przygotowujących młodzież i innych obywateli RP do służby w powszechnej ochotniczej Obronie Terytorialnej, w rezerwowych Siłach Zbrojnych RP i innych formacjach mundurowych i państwowych.
Według ostatniego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych
64 proc. społeczeństwa polskiego chciałoby wprowadzenia w każdym powiecie ochotniczych jednostek obrony terytorialnej, a 65 proc. Polaków chce obowiązkowego przeszkolenia wojskowego dla dorosłych.
Więcej na ten temat w weekendowej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie,rmf24.pl,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Piejko,JW