KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Sukces serialu o kapelanie Solidarności. „Popiełuszko” wygrał z komercją!

Prawie każdy z odcinków emitowanego w piątkowe wieczory w TVP1 serialu „Popiełuszko. Wolność jest w nas” był pierwszym wyborem widzów.

kadr z serialu, tvp.pl
kadr z serialu, tvp.pl
Prawie każdy z odcinków emitowanego w piątkowe wieczory w TVP1 serialu „Popiełuszko. Wolność jest w nas” był pierwszym wyborem widzów. Serial ten był chętniej oglądany niż choćby „Tylko taniec. Got to dance” czy serial „Rodzinka.pl”. W ubiegły piątek telewizja wyemitowała ostatni odcinek.

Sukces serii polega na ważnym i wciąż żywym temacie, świetnym aktorstwie i niezłej reżyserii - mówi „Codziennej” Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP. Obok Adama Woronowicza w filmie zagrali znakomici polscy aktorzy: Marek Frąckowiak, Zbigniew Zamachowski, Joanna Szczepkowska, Halina Łabonarska, a także Karolina Demianiuk. Czteroodcinkowy miniserial o ks. Jerzym wygrywał z konkurencją w stacjach komercyjnych, m.in. z filmem „Kapitan Ameryka” na TVN-ie, a także z melodramatami na Polsacie. Kolejne odcinki serii oglądało od 2,4 do 2,9 mln widzów.

- Myślę, że w zalewie rzeczy „niesamowitych” lub „prześmiesznych” prawdziwa historia bohatera, który oddał za nas życie, przykuwa uwagę - powiedział „Codziennej” reżyser filmu Rafał Wieczyński. - Cieszę się z tego, choć miałem niepotrzebne obawy. Dobry odbiór serialu o bł. ks. Jerzym w tym momencie zdaje się też potwierdzać, że jako społeczeństwo wiemy, iż nie możemy poddać się antykościelnej histerii. W końcu gdyby z naszych dziejów wyseparować Kościół i ewangeliczną inspirację, to co by zostało? Domek z kart i pewna liczba zbrodni? - mówi reżyser.

Miniserial telewizyjny powstał na kanwie filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”, który miał swoją premierę cztery lata temu i również przyciągnął 1,3 mln widzów - bardzo dużą jak na kino publiczność. Wersja telewizyjna zawiera nowe sceny, m.in. pokazuje wydarzenia w jednostce wojskowej, do której przymusowo wcielono Jerzego Popiełuszkę. W serialu znalazła się też nakręcona jeszcze z udziałem prymasa Józefa Glempa scena z okresu poprzedzającego wprowadzenie stanu wojennego. Serial przypomina też więcej metod działania SB niż film.

- Szczęśliwie się złożyło, że w Roku Wiary najpierw w Canal+, a teraz także w TVP1 znaleźli się ludzie, którym zależało na emisji filmu o kapelanie Solidarności. Cieszymy się, że teraz zostanie wyemitowany z okazji kolejnej rocznicy męczeństwa ks. Jerzego. Widać taki był Boski plan - mówił „Codziennej” reżyser Rafał Wieczyński przed emisją.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

​Robert Tekieli,Sylwia Krasnodębska