Wczoraj do kin wszedł film „Dary anioła. Miasto kości”. To klasyczna szmira o walce z demonami i kolejne dzieło wpisujące się w kult złych mocy. Tymczasem do aktualnego numeru tygodnika „Gazeta Polska” dołączony jest film o prawdziwej walce dobra ze złem pt. „O. John Bashobora w Polsce”. To instrukcja, jak wygrać z szatanem. Zamiast do kina zapraszamy więc do kiosków – pisze „Gazeta Polska Codziennie”.
„Wierzę w siebie” – mówi filmowy anioł w „Darach anioła”. Produkcja pokazująca walkę z demonami i reklamująca się hasłem „wojna dobra ze złem” pokazuje jedną stronę na bitewnym polu. Są tu tylko szatańska symbolika i demony w wielu postaciach. Krzyż pojawia się raz, i to przez przypadek – w cmentarnej scenerii. Ci, którzy walczą z demonami, to grupa wytatuowanych młodzieńców ze świecącymi mieczykami, którzy mówią, że mają układ ze wszystkimi kościołami, a poza tym i tak w nic nie wierzą. Dobro już klasycznie miesza się ze złem, tak by osiągnąć najwyższy pułap relatywizmu. Dla przykładu – kluczowy skarb naszych „aniołów” ukryty jest w… kartach tarota.
Produkcji o demonach było w kinematografii wiele. Poza tak słabymi, jak „Dary anioła. Miasto kości”, były też obrazy bardziej wyrafinowane w formie, jak „Dziewiąte wrota” Romana Polańskiego czy „Adwokat diabła” Taylora Hackforda. Inteligentne i demoniczne.
Ich twórcy jednak zapomnieli, że jeśli jest szatan, to jest i Pan Bóg – i to On zwycięża.
Tymczasem „Gazeta Polska” po raz kolejny dołącza do swojego wydania wartościowy film, poświęcony właśnie Panu Bogu i pokazujący Jego moc. Były już m.in. filmy Dominika Tarczyńskiego „Kolumbia. Świadectwo dla świata” i dwie części „Egzorcysty” – wywiadu z jednym z najsłynniejszych papieskich egzorcystów o. Gabriele Amorthem.
Od wczoraj z kiosków znika tygodnik, do którego dołączony jest film „O. John Bashobora w Polsce”. Katolicki duchowny z Ugandy, za którego pośrednictwem Bóg dokonuje cudów, opowiada o tym, jak zwalczyć szatana. Podczas modlitw o uzdrowienie – nie tylko cielesne, ale i duchowe – mówi o tym, że jeśli przyjmiemy Boga, to tym samym zabraknie miejsca dla diabła, i że szatana można zabić Biblią. „Codzienna” poleca!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Sylwia Krasnodębska