Sejm przyjął uchwałę o zawieszeniu pierwszego progu ostrożnościowego. Oznacza to, że budżet może być znowelizowany, a maksymalny dopuszczalny deficyt zostanie powiększony. Za uchwaleniem ustawy głosowało 235, przeciw było 210, a 5 posłów – w tym Godson, Gowin i Żalek z PO - wstrzymało się od głosu.
Wcześniej Sejm nie zgodził się z wnioskiem Andrzeja Romanka z Solidarnej Polski, który domagał się odrzucenia projektu w drugim czytaniu (jego poprzedni wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu został odrzucony przez Sejm w środę). Składając wniosek Romanek, argumentował, że
rząd przygotował nie tylko nieracjonalne zmiany, ale także "finansową pożogę",
za którą odpowie nie premier Donald Tusk, ale polskie
społeczeństwo. Zarzucił rządowi obłudę, na którą nie można się zgodzić.
Ustawa przewiduje zawieszenie do końca roku sankcji nakładanych na finanse publiczne po przekroczeniu tzw. pierwszego progu ostrożnościowego, gdy
relacja długu publicznego do PKB przekracza 50 proc. W takiej sytuacji, z którą mamy do czynienia od kilku lat, rząd nie może uchwalać projektu budżetu, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu byłaby wyższa, niż relacja ta wynikająca z aktualnej ustawy budżetowej. Ponadto ustawa zawiesza tymczasową regułę wydatkową, która mówi, że wydatki tzw. elastyczne nie mogą rosnąć więcej niż 1 proc. powyżej inflacji.
Gowin głosuje wbrew PO. Co na to Tusk?
Źródło: PAP,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg