Reporter portalu niezalezna.pl po raz kolejny zwrócił się do Komisji Nadzoru Finansowego o informację na temat postępowania, a także ewentualnego zażądania wyjaśnień od Donalda Tuska, skąd premier wiedział, że rada nadzorcza PGNiG odwołała prezes spółki Grażynę Piotrowską-Oliwa przed oficjalnym ogłoszeniem tej decyzji.
-
Cały czas trwa postępowanie w tej sprawie - mówi niezalezna.pl Maciej Krzysztoszek z KNF. -
Zwróciliśmy się już do spółki PGiNG o informacje w celu ustalenia kto był źródłem przecieku do mediów ws. odwołania prezes firmy.
Reporter niezalezna.pl pytał czy Komisja przesłucha premiera Donalda Tuska. Krzysztoszek nie wykluczył tego, ale kategorycznie nie chciał wypowiadać się więcej. -
Postępowanie może potrwać kilka tygodni a nawet miesięcy - uciął Krzysztoszek.
Przypomnijmy, że wszczęte na początku maja przez Komisję Nadzoru Finansowego postępowanie ma wyjaśnić jak doszło do tego, że najpierw media, a później podczas konferencji prasowej premier, podał, że prezes Grażyna Piotrowska-Oliwa została odwołana z funkcji prezesa PGNiG.
-
Premier nie miał prawa wiedzieć o odwołaniu prezes PGNiG, zanim spółka nie wydawała oficjalnego komunikatu. Tak mówi kodeks spółek handlowych – mówił wówczas ekonomista Robert Gwiazdowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mn,gb