Według dyskutantów sesji plenarnej XX Forum Gospodarcze zakończonego dziś w Toruniu Polska nie powinna opóźniać marszu do strefy euro, choć - zanim się w niej znajdzie - wymaga ona naprawy. Nie wzięli jednak pod uwagę głębokości kryzysu w jakim strefa się obecnie znajduje. Jak również ostrzeżeń ekonomistów i licznego grona polityków odradzających porzucanie złotówki w najbliższych latach.
To nie tematyka makroekonomiczna, lecz problemy przedsiębiorców zdominowały obrady toruńskiego spotkania. Zdaniem uczestników sesji plenarnej Forum w istocie w krajach unijnych mamy do czynienia z Europą dwóch prędkości. Zaś Polsce powinno zależeć, by nie pozostać poza krajami tej pierwszej, tj. znajdujących się w strefie euro. Mimo, że przeżywa ona obecnie kryzys, za który winę - według uczestniczącego w debacie Jerzego Buzka - ponoszą nieodpowiedzialni politycy. Wymienione przez niego władze krajów południowej Europy, w tym Grecji, a także kanclerz Schroeder czy prezydent Chirac, doprowadzili do znacznego przekroczenia w wielu krajach unijnych dopuszczalnych poziomów długu publicznego. Mimo to Polska powinna starać się o wejście - za jakiś czas do strefy euro, gdy miałby minąć kryzys, w jakim się znalazła. Polacy powinni wypowiedzieć się na ten temat w referendum - sugerował Aleksander Kwaśniewski.
W trakcie Forum dyskutowano także m.in.
nt. inteligentnych systemów transportowych (its). Wg dyr. Marka Cywińskiego (Kapsch) chodzi o to, by dokonać dalszej integracji its w miastach i na drogach pomiędzy nimi. By systemy its były „bardziej kompatybilne informatycznie” niż obecnie. Bowiem na razie mamy do czynienia z funkcjonowaniem szeregu „odrębnych wysp”, które wymagają łączenia w większy system.
Inny panel poświęcono
miejscu kobiet w polskim biznesie. Według wciąż funkcjonujących stereotypów postrzegane są one jako gorsi pracownicy. Bowiem wskutek zajścia w ciążę i konieczności wychowywania dzieci, muszą przerywać na jakiś czas pracę zawodową. Część dyskutantów wypowiedziała się za wprowadzeniem „parytetów” płci w kierowaniu firmami. Zdaniem dyr. Alfreda Kubczaka z sieci Biedronka większość pracowników stanowią kobiety. Zaś w organach kierowniczych firmy zajmują one już obecnie ok. 30 proc. stanowisk. Według dyskutantów to na państwie spoczywa obowiązek ułatwiania kobietom pracy. Państwo także odpowiada za to, że kobiety wolą wyjechać np. do Wlk. Brytanii i tam - a nie w kraju - rodzić dzieci. Najwyższy czas to zmienić.
Drugiego dnia obrad w Toruniu mówiono m.in.
o możliwościach ekspansji polskich przedsiębiorstw w Kolumbii. Jako przykład wskazywano plany firmy Jeronimo Martins, która otwiera w najbliższych dniach pierwszy sklep w tym kraju w prowincji Echo Cafeteo, a do końca roku otworzy w tym kraju 30-40 podobnych placówek. Budowę zakładów w Kolumbii zapowiedział także inny dyskutant, Jacek Szymczyk, prezes firmy Instanta Polski Dom Kawy.
Organizatorem XX Forum w Toruniu było Stowarzyszenie Integracja i Współpraca. Gazeta Polska była jednym z partnerów medialnych wydarzenia.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MP