Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wybitny twórca fantasy w Polsce

Z okazji promocji serialu nakręconego na podstawie jego książek, z wizytą do Polski przyjechał jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy fantasy i science-fiction George R. R.

Z okazji promocji serialu nakręconego na podstawie jego książek, z wizytą do Polski przyjechał jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy fantasy i science-fiction George R. R. Martin.

Urodzony w 1948 roku pisarz jest w naszym kraju znany głównie jako autor sagi fantasy „Pieśń Lodu i Ognia”, na podstawie której oparta została fabuła gry „A Game of Thrones” oraz dziesięcioodcinkowy serial zatytułowany „Gra o tron”.


autor zdjęcia Samuel Pereira

Krytycy literaccy oceniają twórczość Martina jako odrodzenie tradycji epickiej literatury fantasy i często porównują twórcę sagi „Pieść Lodu i Ognia” to Tolkiena.

Pisarz przez wiele lat zajmował się tworzeniem scenariuszy do hollywoodzkich produkcji, jednak w ramach odskoczni zaczął pisać powieść. Na konferencji prasowej w Warszawie George R. R. Martin żartował, że pisząc sagę „Pieść Lodu i Ognia” starał się odejść jak najdalej branży filmowej, jednak nie udało mu się to, ponieważ saga została zekranizowana.



autor zdjęcia Samuel Pereira

- Pracowałem dla przemysłu filmowego przez 10 lat, adaptując cudze powieści. Nie mam wątpliwości, że ekranizacja, zwłaszcza hollywoodzka, jest maszynką do mielenia literatury, najczęściej z oryginalnej koncepcji pisarza pozostają żałosne szczątki. Wiele moich projektów, ocenianych jako interesujące, odrzucanych było ze względów finansowych. „Pieśń Lodu i Pgnia” miała być moją prywatną odtrutką, odskocznią od ograniczeń Hollywood. Puściłem wodze fantazji, wreszcie mogłem przestać myśleć o ograniczeniach budżetowych. Nie krępowałem się w mnożeniu wątków, wielkich batalistycznych scen zbiorowych, wreszcie nie ograniczał mnie budżet na scenografię. Jakież było więc moje zaskoczenie, gdy zaczęły napływać propozycje ekranizacji. Najpierw opierałem się, byłem sceptyczny, w końcu dałem się przekonać – mówił na konferencji prasowej Martin.

W kolejce po autograf pisarza stoi kilkaset osób.


autor zdjęcia Samuel Pereira



 



Źródło:

 

Wczytuję ocenę...