Gazeta Polska: Ojciec dziennikarki od agenta GRU na liście dostawców do Rosji Czytaj więcej!

Żakowski rozsierdził wyborców PO propozycją podziału TVP. Gmyz dla Niezalezna.pl: Nie ma apolitycznych mediów

Jacek Żakowski w debacie Obywatelskiego Paktu na Rzecz Mediów Publicznych stwierdził, że przyszła władza powinna zastanowić się nad pozostawieniem prawicy dostępu do części programów TVP. W tym kontekście zaproponował pozostawienie kontroli w "Dwójce" partii Jarosława Kaczyńskiego. Żakowski został mocno "zglanowany" w sieci za swoją propozycję. - Jest ona sensowna, ponieważ nie da oddzielić się mediów publicznych od polityki, kiedy są jej emanacją - uważa Cezary Gmyz, komentując sprawę dla Niezalezna.pl.

Jacek Żakowski
Screen - YouTube/naTemat

- Chciałbym zaapelować, żebyśmy się zastanowili, jak podzielić się mediami z tymi, którzy przegrali wybory. To bardzo trudna sprawa. Włosi podzielili się kanałami. Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że np. "Dwójka" będzie pisowska?

- pytał Jacek Żakowski  w trakcie jednej z debat na temat mediów publicznych. Za swoje przemyślenia został określony nawet mianem "V kolumny PiS" przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. 

Żakowski obawia się reakcji prawicowych wyborców?

Dotychczasowa opozycja - tak jej komentatorzy, jak politycy, związani z Koalicją Obywatelską - nie zostawili suchej nitki na Żakowskim. Poseł Roman Giertych proponował z ironią, by Agora oddała TOK FM w posiadanie PiS. Odbiór wśród komentatorów antypisowskich sprowadzał się najczęściej do obelg albo krytyki, że publicysta "Gazety Wyborczej"... zwariował. 

Według Cezarego Gmyza, pomysł Żakowskiego wcale nie jest absurdalny - choć wiadomo, że niemożliwy do zrealizowania przez koalicję KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Media publiczne w Polsce od zawsze były traktowane jako swojego rodzaju łup polityczny - wskazuje korespondent TVP w Berlinie.

Z drugiej strony, nasze prawo medialne oraz konstytucja zakłada pluralizm opinii. - Należałoby pomyśleć o wprowadzeniu pewnych rozwiązań, wprowadzających równowagę pomiędzy rożnymi opiniami. Fakt, że budowana jest nowa koalicja w Polsce, nie sprawił, że zniknął elektorat konserwatywny, wręcz przeciwnie. Największe poparcie w kraju nadal ma Zjednoczona Prawica, co pokazują choćby najnowsze badania sondażowe na zlecenie "Rzeczpospolitej" – mówi Gmyz.  

"Nigdzie media publiczne nie są apolityczne"

Jak argumentuje korespondent TVP, w żadnym kraju Unii Europejskiej media publiczne nie są apolityczne. Wszędzie sposób wyłaniania władz mediów publicznych jest stricte polityczny - tak samo jest również w Niemczech. Tam jest parytet pomiędzy głównymi siłami politycznymi, którymi są CDU i SPD. Wiadomo, że musi panować równowaga w zarządach mediów publicznych i to zarówno tych, które mają znaczenie ogólnoniemieckie jak ARD i ZDF. Podobnie jest na szczeblu lokalnym, gdzie istnieją lokalne telewizje, będące częścią ARD: takie jak MDR, NDR, RBB. - To wszystko są media publiczne w pełni kontrolowane przez ciała wyłaniane na drodze politycznych targów – przypomina Gmyz.

Kilka tygodni temu "Der Spiegel" zwracał uwagę, że w przypadku dojścia do władzy w Turyngii Alternatywy dla Niemiec (AfD), ugrupowanie to będzie w stanie przejąć media publiczne w landzie. Podobne podejście do mediów publicznych jest również w innych regionach kraju naszego zachodniego sąsiada. - Mówiąc o mediach publicznych, często myślimy o brytyjskim BBC, ale sposób wyłaniania władz tej stacji jest przecież polityczny. Z kolei we Włoszech istnieją rozwiązania, mające zachować równowagę pomiędzy siłami bardziej konserwatywnymi i liberalnymi - tłumaczy Gmyz. 

- Dlatego propozycja Jacka Żakowskiego wydaje się sensowna, gdyż jeśli chcemy mieć media publiczne, to nie da się ich kompletnie odpolitycznić, ponieważ w każdym przypadku są emanacją polityki

– stwierdza rozmówca portalu Niezalezna.pl. - Powiedzmy sobie jednak szczerze, że "czystki" w mediach publicznych były za każdym razem, kiedy zmieniała się władza. Obsada funkcji prezesa i zarządu Telewizji Polskiej oraz zarządu Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej zawsze zależały od decyzji politycznych. Należałoby zadbać w końcu o jakiś rodzaj równowagi, dlatego, że u nas największe media nie są obiektywne - twierdzi Gmyz. 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#TVP #media publiczne #Jacek Żakowskki #Cezary Gmyz

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Paweł Kryszczak,gie
Wczytuję ocenę...
Wideo