Premier Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek przedstawi na posiedzeniu rządu strategię migracyjną, która ma się nazywać "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo". Tymczasem, w planach jest przeznaczenie ponad 432 mln zł na Centra Integracji Cudzoziemców. Migranci mają jeździć na wycieczki czy mieć opłacane wizyty lekarskie. Pojawił się też punkt dotyczący wsparcia "w zakresie legalizacji pobytu". To informacja oficjalna, podana przez resort kierowany przez Tomasza Siemoniaka.
Polityka migracyjna stała się jednym z ważniejszych punktów konwencji wyborczych Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Premier Donald Tusk zaznaczył, że strategia migracyjna jest już przygotowana na piśmie i ma być przedstawiona 15 października. Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) nie szczędził za to krytyki rządzącym.
"My jako państwo polskie, kiedy kierowaliśmy nawą rządową zawsze dbaliśmy o najważniejsze tematy. Pierwsza rzecz to na przykład problem migracji. Oni dzisiaj próbują zakłamywać rzeczywistość, a to my zablokowaliśmy nielegalną imigrację"
- powiedział Morawiecki.
Podkreślił, że polityka partii PiS jest jasna. "Jesteś pracownikiem sezonowym, przyjeżdżasz na trzy, sześć miesięcy, pracujesz to dobrze, ale żadnego socjalu. Jeżeli jesteś nielegalnym imigrantem to wracaj tam skąd przyjechałeś" - tłumaczył. "To jest nasza polityka i taka zawsze była" - dodał.
A jaka jest polityka obecnego rządu?
Departament Funduszy Europejskich Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformował o naborze dotyczącym tworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców na obszarze Polski. Jak się okazuje, koncepcja CIC zakłada m.in. "dotarcie do jak największej liczby grup migracyjnych". Skąd w ogóle decyzja o utworzeniu tego typu ośrodków? To m.in., jak wskazano w wytycznych, "zagubienie nowo przybyłego cudzoziemca i zamykanie się w sieciach migracyjnych".
Ciekawy jest zakres usług, jakie miałyby być świadczone dla migrantów w Centrach Integracji Cudzoziemców. To, oprócz nauki języka polskiego, m.in. opieka psychologiczna, wsparcie w zakresie legalizacji pobytu, ale też... przeciwdziałanie przemocy domowej czy handlem ludźmi. Bo, jak napisano w wytycznych;
(...) potrzeby migrantów mogą być różnorodne. W niektórych przypadkach nie wystarczy wsparcie ofiar przemocy domowej, ponieważ różnice kulturowe mogą sprawić, że dana osoba nie uznaje się za ofiarę, choć faktycznie nią jest. W takich sytuacjach konieczne jest kreowanie świadomości i zachęcanie migrantów do zwracania się o pomoc.
Oprócz tego, migrantom ma się organizować wycieczki, a także "aktywizację społeczną". Migranci mają liczyć na wsparcie asystentów w urzędach, szkołach, na poczcie, w banku czy u lekarza. Do tego wsparcie materialne w postaci żywności, materiałów higienicznych, podręczników czy wyprawek. To nie koniec! Możliwe jest nawet finansowanie wizyt lekarskich.
Koncepcja Centrum Integracji Cudzoziemców powinna opierać się na dwóch kluczowych elementach, które można określić jako „Wymagamy i Wspieramy”. CIC ma zapewniać niezbędne usługi umożliwiające funkcjonowanie cudzoziemców na terenie Polski, co pozwoli na gromadzenie danych i lepsze określenie społecznego profilu migrantów oraz dostosowanie usług do ich potrzeb. Ostatecznym celem byłoby ustanowienie obowiązku meldunkowego dla cudzoziemców, co umożliwiłoby dokładne określenie liczby i geograficznego rozmieszczenia migrantów