Ruszył proces Tusk kontra Sakiewicz. Szef Platformy Obywatelskiej złożył pozew o ochronę dóbr osobistych, bo nie spodobała mu się okładka tygodnika „Gazeta Polska”, przedstawiająca go z napisem „Gott mit uns”. Przesłuchiwany był dziś Piotr Lisiewicz, autor okładkowego tekstu „Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić”. "Sugeruje się, że cień pod nosem Donalda Tuska sugeruje wąsik hitlerowski. Na oryginalnym zdjęciu Polskiej Agencji Prasowej ten cień także występuje. Taką już urodę ma pan Donald Tusk" - stwierdził publicysta "Gazety Polskiej". Tusk nie pojawił się w sądzie, choć złożył pozew.
Dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczęło się postępowanie z powództwa Donalda Tuska przeciwko redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi i wydawcy tygodnika.
Tuskowi chodzi o okładkę tygodnika „Gazeta Polska” z lipca 2022 roku.
Najnowszy numer @GPtygodnik: Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić.https://t.co/ChG7WB4S8x
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) July 20, 2022
Szef PO chce przeprosin i wpłaty 100 tys. na cel społeczne.
Podczas rozprawy przesłuchiwany był Piotr Lisiewicz, autor tekstu „Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić”.
"Powodem napisania tego artykuł była wypowiedź Tuska: „wierzysz w Boga, nie głosujesz na PiS”. To była wtedy głośna wypowiedź. Według sondażu IPSOS dla opozycyjnego portalu oko.press 54 proc. uczestniczących w praktykach religijnych zapowiedziało wtedy oddanie głosu na partię PiS. Stąd wypowiedź Tuska uznałem za absurdalną i obraźliwą, oczywiście dopuszczalną w warunkach wolności słowa, ale obraźliwą. Bo sugerującą, że osoba biorąca udział w praktykach religijnych i głosująca na PiS, sprzeniewierza się tym zasadom"
- tłumaczył Lisiewicz. "To był szczególny czas. Pomogliśmy Ukraińcom w trakcie wojny. Uważam, że w dużej mierze ta pomoc byłą możliwa dzięki naszym korzeniom chrześcijańskim".
"Donald Tusk kilka dni temu powtórzył, że wierzący w Boga nie może głosować na PiS i Konfederację" - przypomniał.
"Gott mit uns – Bóg z nami. To hasło zakłada, że łączy Boga z zachowaniami, które predystynują proniemieckiego i prorosyjskiego polityka do tego typu twierdzenia. To był ten związek. Ja go w artykule dokładnie opisuję" - tłumaczy publicysta "Gazety Polskiej". - "Odbieranie prawa osobom wierzącym do popierania jakiejś partii politycznej jest nadużyciem – tak uważam. Donald Tusk wcześniej podczas Strajku Kobiet, który dopuszczał się agresji wobec kościołów, zaprosił Martę Lempart do Brukseli, założył też maseczkę z błyskawicą. A później powód staje w roli kogoś, kto nakazuje wierzącym, na kogo mają głosować".
"Jak rozumiem, pozew dotyczy tego, że grafika została przekształcona tak, że mogła prowokować skojarzenia nazistowskie. Uniesiona zaciśnięta pięść mi nie kojarzy się z heilowaniem, a właśnie to sugerują pełnomocnicy powoda. Sugeruje się też, że cień pod nosem Donalda Tuska sugeruje wąsik hitlerowski. Na oryginalnym zdjęciu Polskiej Agencji Prasowej ten cień także występuje. Taką już urodę ma pan Donald Tusk. Często okładki mają charakter satyryczny – także ta miała taki charakter"
- podkreślił Piotr Lisiewicz.
Następna rozprawa odbędzie się 16 czerwca, wtedy najprawdopodobniej przesłuchani zostaną Donald Tusk i Tomasz Sakiewicz.