- Wiele zapisów Zielonego Ładu jest w interesie Polaków - oświadczył dziś Michał Kołodziejczak. Polityk KO dodał także, że "do końca nie wie, o co chodziło na wczorajszym proteście rolników" oraz zasugerował, że... Zielony Ład uniezależnia nas od... Rosji!
Wczoraj odbył się protest rolników pod hasłem "Precz z Zielonym Ładem". Michał Kołodziejczak, poseł KO i lider Agrounii, który za rządów PiS-u wielokrotnie organizował różne protesty, był pytany w RMF FM, jak ocenia wczorajszą demonstrację.
"Możemy oceniać to, co działo się w trakcie protestu i sam protest, ale możemy także oceniać całą kampanię PiS-u, która jest budowana"
Gdy prowadzący zwrócił mu uwagę, że był to protest Solidarności, a nie PiS-u, odparł: "Oj tam, niech pan nie opowiada głupot".
"Sam Jarosław Kaczyński powiedział, że oni mieli inni datę marszu, ale oni się przyłączają do tego. Ja nie wierzę w takie rzeczy. To jest robione na zamówienie polityczne PiS"
Gdy padło pytanie, czy postulaty rolników są słuszne, powiedział: "Proszę pana, ja ciągle jestem jednym z nich, tylko dziś słyszymy o tym, że wszystko jest złe i jest niedobre". Następnie oświadczył, że "wiele tych postulatów jest słusznych, należy się obawiać zmian, które nie są przedyskutowane, ale ulica to nie jest miejsce do tego, by takie rzeczy ustalać".
Później było jeszcze ciekawiej - Kołodziejczak powiedział, że "do końca nie wie, o co chodziło na wczorajszym proteście".
"Kiedy Agrounia brała udział w protestach, zawsze miała konkretne postulaty. Zawsze mieliśmy jasny i klarowny przekaz, a ja do końca nie wiem o co chodziło na wczorajszym proteście. Z jednej strony mówimy, że te wszystkie zapisy Zielonego Ładu trzeba wyrzucać, a ja wolałbym, żebyśmy my w zmianach brali czynny udział, żeby ludzie byli zaangażowanie we wprowadzanie różnych zmian"
Kolejne pytanie dotyczyło tego, "czy Zielony Ład jest w polskim interesie".
"Wiele zapisów Zielonego Ładu jest w interesie Polaków"
Dopytywany, które zapisy są w interesie Polaków, odpowiedział: "Wie pan, dzisiaj te zmiany takie proekologiczne one będą i tak wymuszane chociażby przez środowisko, przez ludzi".
Michał Kołodziejczak podzielił się ze słuchaczami również swoją opinią na temat tego, komu najbardziej zależy na wycofaniu zapisów Zielonego Ładu. Wskazał na... Rosję i Białoruś.
„Najbardziej na wycofaniu zapisów takich rozwojowych zależy dzisiaj Rosji i Białorusi, która chciałaby nas uzależnić od swoich paliw kopalnych, które będą sprzedawać"
Wtedy padło pytanie, czy "Zielony Ład uniezależnia nas od Rosji". Wówczas polityk podzielił się swoją opinią na temat przyczyny zaatakowania Ukrainy przez Rosję.
"Jedna z tez, z którą ja w dużej części się zgadzam, jest taka, że kiedy Rosja widziała działanie Unii Europejskiej od wielu lat, które docelowo będzie prowadziło do tego, by się uniezależniać od przywozu różnych produktów z Rosji, m.in. paliw kopalnych i innych elementów, spowodowało to, że ta wojna na Ukrainie jest rozpoczęta i to też jest uderzenie bardzo mocne w tym kierunku, żeby jednak to, co Rosja nam sprzedawała, było potrzebne"
Prowadzący podsumował jego wypowiedź słowami: "Ciekawa teza".