"Premier Donald Tusk pozornie naruszył kilka zasad demokratycznych (...) Na szczególną uwagę zasługuje w tym przypadku, oprócz pozbawienia wolności posłów do parlamentu zasiadających w opozycji, także przejęcie mediów publicznych" - pisze szwedzki parlamentarzysta Markus Wiechel, stając w obronie posła Marcina Romanowskiego. Jego oficjalne pismo w tej sprawie trafiło do szwedzkiego MSZ.
Marcin Romanowski, poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości został w połowie lipca zatrzymany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Zatrzymanie odbyło się w pokazowy sposób, w świetle kamer, ale skończyło się kompromitacją prokuratury Adama Bodnara.
Prokuratura wnioskowała o aresztowanie Romanowskiego na trzy miesiące, jednak 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na to. Powodem decyzji było uznanie, że Romanowski ma immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Było to wiadomo powszechnie, ale ludzie Bodnara woleli posiłkować się zamówionymi "opiniami prawnymi". Sprawa odbiła się szerokim echem - i to nie tylko w Polsce.
W obronie Romanowskiego stają już zagraniczni politycy - na przykład szwedzki parlamentarzysta, członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i członek Zgromadzenia Parlamentarnego wystąpił z pismem do resortu spraw zagranicznych Szwecji.
"Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos (EPL) wyraził zaniepokojenie tym, co wydarzyło się w Polsce, gdzie zignorowano immunitet, jakim cieszą się członkowie wspomnianego zgromadzenia w związku z aresztowaniem i zatrzymaniem posła Marcina Romanowskiego (byłego wiceministra sprawiedliwości)" - napisał Markus Wiechel.
- Od ostatniej zmiany władzy w Polsce zaszło wiele zmian, z których nie wszystkie są pozytywne. Premier Donald Tusk naruszył kilka zasad demokratycznych (...) Na szczególną uwagę zasługuje w tym przypadku, oprócz pozbawienia wolności posłów do parlamentu zasiadających w opozycji, także przejęcie mediów publicznych - dodał Wiechel.
Podejmowane przez nowe władze próby osłabienia partii opozycyjnych różnymi metodami można postrzegać jako systematyczną próbę osłabienia istniejących gwarancji demokratycznych. Są to środki, które są sprzeczne z prawem krajowym i Konstytucją RP, a także z międzynarodowymi normami prawnymi.
Dalej szwedzki polityk wskazuje wprost, że "złowieszcze jest to, że duża część społeczności międzynarodowej zdecydowała się zignorować głosy, które podniosły wspomnianą sytuację w Polsce, w tym ze strony Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy"
❗️Sprawa zlekceważenia przez liberalno-lewicowy rząd @donaldtusk w Polsce immunitetu organu Rady Europy w sprawie posła @MarcinRoma19996 odbiła się w świecie szerokim echem.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 10, 2024
Tutaj np. szwedzki parlamentarzysta, członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i członek… pic.twitter.com/HnUtrVIGm1