Pustoszeją polskie więzienia. Od zeszłego roku wzrosła liczba przedterminowych zwolnień. W więzieniach przebywa o ponad 3 tysiące mniej osób niż w styczniu – wynika z danych Służby Więziennej podległej Ministerstwu Sprawiedliwości, kierowanego przez Adama Bodnara.
Proceder masowego zwalniania więźniów nie jest dziełem przypadku. W kwietniu Maria Ejchart, wiceszefowa resortu sprawiedliwości wyraziła pogląd, że zakłady karne są przepełnione i postulowała zmiany w przepisach. Więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego - powiedziała w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Niezależna.pl dotarła do najnowszych statystyk Służby Więziennej.
Wynika z nich, że od 1 marca 2024 roku do 31 sierpnia 2024 roku warunkowo przedterminowo zwolnionych zostało 3 171 osadzonych. Należy zauważyć, że o warunkowym zwolnieniu orzeka sąd penitencjarny na posiedzeniu.
Jak podkreśliła SW w odpowiedzi dla Niezależna.pl: „Bieżąca analiza warunkowych przedterminowych zwolnień wskazuje na wzrost udzielanych warunkowych zwolnień w stosunku do roku ubiegłego”.
01.01.2024 r. w jednostkach penitencjarnych przebywało łącznie 73 822 osób pozbawionych wolności ( skazanych, ukaranych, tymczasowo aresztowanych ) natomiast w dniu 10.09.2024 r. – 70747, co daje różnicę w zaludnieniu: 3075 osób.
Co gorsza zmniejszyła się liczba funkcjonariuszy Służby Więziennej. 1 stycznia 2024 r. było ich 26 933, natomiast 10 września 2024 r. 26 856. Liczba osadzonych przypadających na funkcjonariusza SW w styczniu 2024 wynosiła 2,74. Obecnie ten współczynnik to 2,63.
Od 1 marca 2024 roku do 10 września 2024 roku Systemem Dozoru Elektronicznego objęto 8 332 osoby (skazani i osoby z wolności), spośród których 128 osób uzyskało warunkowe przedterminowe zwolnienie z pozostałej do odbycia kary.