Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Prezydent Duda: Tylko gdy będziemy działali odważnie, obronimy się przed rosyjskim imperializmem

- Tylko wtedy, kiedy będziemy twardo stali przy państwach zagrożonych, wspierali państwa zagrożone i działali odważnie, będziemy w stanie obronić się przed rosyjskim imperializmem i przed rosyjską agresją. My wspieraliśmy Ukrainę, kiedyś czynił to prezydent Lech Kaczyński. Kiedy zginął, kontynuowaliśmy to nadal. Działamy i wsparcie dla Ukrainy dzisiaj i zrozumienie dla tego, że trzeba stawiać opór wobec rosyjskiego imperializmu, jest dla nas jego swoistym testamentem politycznym - powiedział prezydent RP Andrzej Duda podczas 9. szczytu Inicjatywy Trójmorza.

Szczyt Trójmorza
Przemysław Keler - KPRP

Prezydent Duda, który wspólnie z liderami państw regionu, dyskutował m.in. o wspieraniu Ukrainy, wskazał w tym kontekście na potrzebę rozwoju infrastruktury w krajach Inicjatywy m.in. ze względu na potrzebę szybkiego przemieszczania transportów wojskowych.

- Wszyscy staramy się z jednej strony wspierać Ukrainę i działać tak, aby mogła się bronić przed rosyjską agresją jak najsprawniej, i z jak największymi szansami na przyszłe zwycięstwo, ale z drugiej strony także i umacniając nasz potencjał odstraszania

- powiedział Duda, przypominając o swojej propozycji do państw NATO podwyższenia wydatków na bezpieczeństwo z 2 proc. do 3 proc. PKB.

Inicjatywa Trójmorza rozwija się

- Tutaj w naszej części Europy spotyka się to ze znakomitym zrozumieniem i na pewno będziemy jeszcze na ten temat dyskutowali. Mówiliśmy o tym dzisiaj, będziemy na pewno o tym mówili jeszcze w przyszłości, także w trakcie zbliżającego się szczytu NATO - dodał.

Prezydent podkreślił też znaczenie litewskiego szczytu Inicjatywy. - Rzeczywiście ponad 1000 uczestników; dumny jestem, bo ponad 130 z nich jest z mojego kraju, z Polski. To rzeczywiście wspaniała liczba i to pokazuje też znakomity rozwój Inicjatywy Trójmorza - stwierdził Duda, wskazując przyczyny, dla których współpraca w ramach tej inicjatywy dobrze się rozwija.

Ona jest wydajna, jej efekty są widoczne w naszych krajach, chociażby poprzez rozwój infrastruktury. (...) Budowa Via Baltica, budowa Via Carpatii, która bardzo szybko posuwa się, w szczególności w moim kraju, w Polsce, gdzie mamy za zadanie wybudować ponad 600 km tej drogi i wierzę w to głęboko, że w ciągu kilku lat ukończymy tę wielką inwestycję, bardzo trudną, zwłaszcza na południu, w terenie górskim

– powiedział prezydent, wymieniając jako przykład wydajnej współpracy Inicjatywy Trójmorza także interkonektory gazowe, które powstały dzięki Inicjatywie..

- W szczególności ten, który otwarliśmy razem z panem prezydentem Gitanasem Nausedą półtora roku temu, tuż przed zastosowanym przez Rosję brutalnie odcięciem dostaw gazu do Polski. Okazało się, że dzięki właśnie interkonektorom, dzięki zbudowanemu wcześniej gazociągowi z szelfu norweskiego do Polski, czyli Baltic Pipe, dzięki temu, że mamy dzisiaj gazoporty, terminale LNG, byliśmy w stanie poradzić sobie bez rosyjskiego gazu - dodał.

Andrzej Duda: My wspieraliśmy Ukrainę

Prezydent podkreślił, że od samego początku rosyjski agresji na Ukrainę postawa Polski jest jednoznaczna.

- Wspieramy Ukrainę od pierwszego dnia tej wojny. Wspieramy także po prostu ludzi z Ukrainy, z których ogromna rzesza schroniła się w Polsce w czasie, kiedy Rosja zaatakowała - mówił.

Dodał, że na temat naszych relacji z Ukrainą kilkakrotnie rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem.

- Nasza polityka tutaj jest stabilna, jednoznaczna i tutaj nie ma w Polsce wokół pomocy dla Ukrainy żadnego sporu - zapewnił.

- Premier Tusk uzgodnił ze mną kwestie przystąpienia do porozumienia o wspieraniu Ukrainy, które podpisał nie tak dawno w Kijowie. Do tego porozumienia ma być zawarta umowa. Jestem przekonany, że po zakończeniu negocjacji rząd tę umowę zawrze

- powiedział Duda.

Przypomniał też, że Polska bierze udział w inicjatywie amunicyjnej - partycypuje w kosztach, jeśli chodzi o wsparcie zakupów amunicji dla Ukrainy.

- Działamy od samego początku, nie tylko od 2022 r., nie tylko od 2014 r.

- zastrzegł.

Prezydent przypomniał w tym kontekście szczyt bukareszteński z 2008 r., podczas którego - jak mówił - ówczesny prezydent Lech Kaczyński twardo parł do tego, by Ukraina została przyjęta do NATO. Dodał, że wtedy z ówczesnym prezydentem USA George'em Bushem "parli w tym kierunku, aby droga do NATO dla Ukrainy została otwarta". Jak zaznaczył, nie było jednak zgody na to dla Ukrainy i Gruzji ze strony innych sojuszników.

- Co się potem stało? Kilka miesięcy później Rosja napadła na Gruzję, a w 2014 r. napadła na Ukrainę. To pokazuje, że tylko wtedy, kiedy będziemy twardo stali przy państwach zagrożonych, wspierali państwa zagrożone i działali odważnie, będziemy w stanie obronić się przed rosyjskim imperializmem i przed rosyjską agresją - oświadczył.

- My wspieraliśmy Ukrainę, kiedyś czynił to prezydent Lech Kaczyński. Kiedy zginął, kontynuowaliśmy to nadal. Działamy i wsparcie dla Ukrainy dzisiaj i zrozumienie dla tego, że trzeba stawiać opór wobec rosyjskiego imperializmu, jest dla nas jego swoistym testamentem politycznym

– mówił Duda.

- Działaliśmy, działamy i będziemy działali. Panie prezydencie, możecie państwo być pewni, że będziemy wspierali Ukrainę aż do momentu, dopóki Ukraina będzie spokojna, bezpieczna i pokój wróci do tego kraju, co należy się nie tylko Ukrainie, ale przede wszystkim narodowi ukraińskiemu - podkreślił Duda, zwracając się do Zełenskiego.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
dm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo