Pożyczka na zakup amerykańskiego uzbrojenia w wysokości 2 mld dol., zgoda Departamentu Stanu na sprzedaż Polsce ponad 1700 rakiet, oferta na zakup 96 śmigłowców uderzeniowych Apache, a także deklaracja „żelaznego zaangażowania” Ameryki w Polsce – trzydniowa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych dobiegła końca, a jej skutki komentowane są przez media na całym świecie. Z kolei premier Donald Tusk, który wraz z prezydentem uczestniczył w rozmowach z przywódcą Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem, wrócił wcześniej i już zdążył zwołać pilne spotkanie z Niemcami i Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego.
Prezydent Andrzej Duda podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych odbył rozmowy m.in. z prezydentem Joem Bidenem, liderem większości w Senacie Charlesem Schumerem i liderem mniejszości Mitchem McConnellem, spikerem Izby Reprezentantów Michaelem Johnsonem oraz liderem mniejszości Hakeemem Jeffriesem. Ponadto odwiedził elektrownię atomową wybudowaną przez firmę Westinghouse, a także bazę 3 Dywizji Piechoty USA w Fort Stewart.
Harmonogram wizyty premiera Donalda Tuska był uboższy, gdyż miał on w planach jedynie wpis do księgi pamiątkowej w Białym Domu i udział w rozmowie z prezydentami Dudą i Bidenem.
– Zaangażowanie Ameryki w Polsce jest żelazne, zawsze mówimy, że atak na jednego z sojuszników jest atakiem na nas wszystkich. My wszyscy musimy myśleć dokładnie tak samo, czekam na te rozmowy, które dzisiaj będą tu podjęte. Bardzo dziękuję wam za dzisiejszą wizytę
Efekty tych rozmów na szczycie są takie, że Amerykanie udzielą Polsce pożyczki 2 mld dol. na zakup uzbrojenia. Zaoferowali też sprzedaż 96 śmigłowców Apache.
Ponadto Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce ponad 800 rakiet ziemia powietrze
JASSM, 745 rakiet powietrze-powietrze AIM-120C i ponad 200 rakiet powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder Block II.
Z nieoficjalnych informacji wynika również, że podczas rozmów przywódców oprócz tematów kontraktów zbrojeniowych pojawiły się także dyskusje o strategicznych polskich inwestycjach, jak np. budowa elektrowni atomowej. Ponadto prezydent Duda wyraźnie podkreślał, że państwa NATO powinny zacząć wydawać więcej na odbudowę potencjału militarnego – pułap ten powinien wynosić 3 proc. PKB.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, ze Stanów Zjednoczonych pierwszy odleciał premier Donald Tusk, który natychmiast poprosił swoich partnerów z Niemiec i Francji o pilne spotkanie w ramach Trójkąta Weimarskiego. Rozmowy zaplanowane są na piątek w Berlinie i mają dotyczyć bezpieczeństwa europejskiego.
O komentarz do efektów wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydenta i premiera, a także do faktu zwołania szczytu Trójkąta Weimarskiego "GPC" poprosiła prof. Mieczysława Rybę z KUL.
– Amerykanie chcą, aby kontynuowana była linia polityczna wyznaczona jeszcze przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Chcą nam sprzedać swoje uzbrojenie, bo dzięki temu wzmacniana jest wschodnia flanka NATO, a poza tym to jest dla nich biznes. Ponadto chcą, żeby Polska skorzystała z ich technologii przy budowie elektrowni jądrowej. To są sprawy, które inicjowało PiS, natomiast zachowanie obecnej koalicji rządzącej budzi wątpliwości co do tego, czy zostaną one dokończone
– To nie jest łatwa sytuacja dla Donalda Tuska, który wiąże przyszłość swoją i swojej grupy politycznej z Berlinem i Europejską Partią Ludową. Podejrzewam, że zwołanie Trójkąta Weimarskiego na chwilę po wizycie w Stanach Zjednoczonych ma na celu podzielenie się głównie z Niemcami tym, co usłyszał w Waszyngtonie, i odebranie wytycznych co do dalszej polityki. Nie przypominam sobie, aby poprzedni rząd zachowywał się w taki sposób, raczej próbował jednoczyć wokół siebie państwa Europy Środkowo-Wschodniej – powiedział „Codziennej” prof. Mieczysław Ryba.
Specjalny wywiad @RepublikaTV z głową państwa. Prezydent @AndrzejDuda: W Polsce jest ogromna rosyjska agentura wpływu
— GP Codziennie (@GPCodziennie) March 13, 2024
Czytaj więcej od 00:00 na » https://t.co/1HYRtWiDJA
Prenumeruj i zyskaj dostęp do sprawdzonych informacji » https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/p7FeYk53Jx