- W naszym przekonaniu ustawa medialna jest konieczna z tego względu, że nie ma powodu, by u nas było inaczej niż gdzie indziej - powiedział w wywiadzie dla PAP Jarosław Kaczyński. Pytany o prezydenckie weto do noweli, zaznaczył, że "przecież prezydent nie jest osobą, której nie można przekonać".
W ubiegłym tygodniu Senat większością głosów odrzucił przyjętą 11 sierpnia przez Sejm nowelizację Ustawy o Radiofonii i Telewizji, nazywaną potocznie "lex TVN". Zgodnie z procesem legislacyjnym, Ustawa trafi teraz ponownie do Sejmu, który może zawetować decyzję senatorów.
Jaka będzie przyszłość ustawy i kiedy niższa izba polskiego parlamentu planuje się nią zająć? Na razie nie ma jednoznacznej deklaracji, jednak na pewno nie będzie to najbliższe, rozpoczynające się dziś posiedzenie. Wczoraj wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, wskazał, że punktu dotyczącego ustawy medialnej nie ma w harmonogramie nadchodzących obrad.
Jak zaznaczył, ustawa "wraca w kształcie, który niekoniecznie nam odpowiada, bo wraca z Senatu".
W opublikowanym dzisiaj przez Polską Agencję Prasową wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim, prezes PiS pytany o termin rozpatrzenie przez sejm ustawy medialnej, odparł, że "nie pali się".
- Być może ustawa będzie na kolejnym posiedzeniu, które odbędzie się jeszcze we wrześniu. W naszym przekonaniu ustawa medialna jest konieczna z tego względu, że nie ma powodu, by u nas było inaczej niż gdzie indziej. Te wymagania dotyczące limitu kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego już wcześniej obowiązywały, tylko że poprzednia KRRiT - łagodnie określając – miała elastyczny stosunek do obowiązującego prawa
- powiedział Kaczyński.
- Przypuszczam, że to w dalszym ciągu będzie kapitał zagraniczny, tylko zgodnie z limitami, które obowiązują w UE - dodał.
Na sugestię, że prezydent Andrzej Duda zapowiadał możliwość zawetowania ustawy medialnej, prezes PiS odpowiedział, że "z prezydentem trzeba oczywiście rozmawiać".
- Przecież to nie jest osoba, której nie można przekonać
- przyznał.
Dziś o ustawę medialną i decyzję prezydenta pytany był w "Salonie Politycznym" Trójki Piotr Müller, rzecznik rządu.
- Budzi ona emocje, ale regulujemy przepisy dotyczące mediów analogicznie do innych krajów - stwierdził.
Dodał, że obecnie rząd popiera kształt ustawy przyjęty przez Sejm.
- Jak rozumiem, do pana prezydenta przemawiają przede wszystkim argumenty, więc definitywnie nie zamykałbym tej sprawy
- wskazał.