Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

W Parlamencie Europejskim o groźbie wojny z Rosją: Moskwa za słaba na konflikt na pełną skalę

Eksperci ds. polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa, w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej ewentualnego zagrożenia wojną z Rosją przyznali, że Kreml chce mieć pod kontrolą kraje, które uważa za należące do jej strefy wpływów. Jednocześnie wskazano, że rosyjskie siły zbrojne mają jednak ograniczone zdolności i na razie nie jest ona w stanie prowadzić konfliktu na pełną skalę.

mil.ru

Debata, tzw. wysłuchanie publiczne, poświęcona sytuacji bezpieczeństwa w byłej strefie wpływów ZSRR, zwłaszcza na Ukrainie i Białorusi, odbyła się w podkomisji bezpieczeństwa i obrony Parlamentu Europejskiego. Zbiegła się w czasie z zaplanowanymi na połowę września manewrami rosyjsko-białoruskimi Zapad-2017.

- Te ćwiczenia najprawdopodobniej będą najbardziej złożone, jeśli chodzi o liczbę biorących w nich żołnierzy”– mówiła podczas spotkania szefowa podkomisji bezpieczeństwa i obronny, europosłanka PiS Anna Fotyga.

Zwracała uwagę na problemy z monitorowaniem tych ćwiczeń.

- Z tego powodu społeczność międzynarodowa traktuje je jako bardzo niepokojące i niebezpieczne – oceniła Fotyga.

Tymczasem odpowiadający w unijnej dyplomacji za Europę i Azję Centralną Luc Devigne twierdził, że rosyjsko-białoruskie manewry to nic nadzwyczajnego. Podkreślał on, że każdy kraj ma prawo podejmować ćwiczenia, razem ze swoimi sojusznikami, jeśli dzieje się to w przewidywalny i przejrzysty sposób i w zgodzie z międzynarodowymi porozumieniami.

Przedstawiciel unijnej dyplomacji przyznał jednak, że nielegalna aneksja Krymu, łamanie międzynarodowego prawa i destabilizacja wschodniej Ukrainy przyniosły wyzwania dla porządku bezpieczeństwa w Europie. Po chwili jednak deklarował chęć dialogu z Rosją w tej sprawie.

- Uważamy, że te działania łamią prawa każdego z krajów, do prowadzenia suwerennej polityki. Mimo wszystko chcemy rozwijać nasze relacje z Rosją. Angażujemy się w wybrane kwestie, które są w interesie UE. Nasze stanowisko mówi jednak o tym, że jakiekolwiek fundamentalne zmiany wobec Rosji zależą od wypełniania porozumień mińskich – zaznaczył Devigne.

Profesor katolickiego uniwersytetu Petera Pazamany w Badapeszcie Andras Racz podkreślał ciągłe sukcesy sił militarnych Rosji od 2008 r., czyli wojny w Gruzji, w osiąganiu celów politycznych, przynajmniej z punktu widzenia Moskwy. Zauważył przy tym, że Rosja nie ma jeszcze zdolności militarnych, by prowadzić wojnę na pełną skalę.

- Jest ponad 600 systemów rosyjskiej broni, które są zależne od części z Zachodu. W wielu obszarach oni są zależni od naszej technologii – wskazywał.

Dodał przy tym, że poza problemem z dostępnością technologii, zdolnościom bojowym Rosji zaszkodziła niska cena ropy, od której w dużym stopniu zależą wpływy do rosyjskiego budżetu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rosja #Unia Europejska #wojna #Zapad 17 #wojsko #armia #Parlament Europejski

redakcja