Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Jabłoński o (wkrótce) europośle Karpińskim: Nie powinien reprezentować Polski na arenie międzynarodowej

To dobrze pokazuje czym tak naprawdę dla tych ludzi jest praworządność - mówi o wysłaniu Włodzimierza Karpińskiego z zarzutami do Parlamentu Europejskiego wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Polityk przekonuje, że przyszły europoseł z Platformy Obywatelskiej "powinien zrezygnować ze wszystkich funkcji publicznych, a zarzuty, które są mu postawione, powinny być przedmiotem oceny sądu".

Karpiński zaciera ręce na posadkę w PE. I wcale nie chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznej pensji
Karpiński zaciera ręce na posadkę w PE. I wcale nie chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznej pensji
niezalezna.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że podpisał dokumenty informujące trzy osoby o pierwszeństwie przysługującym im w objęciu mandatu do Parlamentu Europejskiego. Chodzi m.in. o Włodzimierza Karpińskiego. Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywa w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.

- Człowiek stojący pod bardzo poważnym zarzutami korupcyjnymi gdzie sąd, nie prokuratura, ale sąd stwierdził, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa - musiał tak stwierdzić, bo inaczej nie zastosowałby aresztu - obejmuje mandat, i będzie reprezentował Polskę w Parlamencie Europejskim, to myślę, że dobrze pokazuje czym tak naprawdę dla tych ludzi jest praworządność

- powiedział Jabłoński.

Według niego, Karpiński powinien zrezygnować ze wszystkich funkcji publicznych, a zarzuty, które są mu postawione, powinny być przedmiotem oceny sądu". 

- Nie powinien on reprezentować Polski na arenie międzynarodowej - dodał wiceminister.

Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w październiku tego roku zdobył mandat do polskiego Sejmu i go objął. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posłankę. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, ale polityk zmarł w maju br. Mandat europosła przypada więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Włodzimierzowi Karpińskiemu.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, Marszałek Sejmu zawiadamia, na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej, kolejnego kandydata z tej samej listy kandydatów, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu w PE w miejsce osoby, której wygasł mandat.

Oświadczenie kandydata o przyjęciu mandatu do PE powinno być złożone w terminie 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia. Niezłożenie go w tym terminie oznacza zrzeczenie się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Włodzimierz Karpiński #Parlament Europejski #Paweł Jabłoński

am