Mieszkający w USA i Kanadzie działacze społeczni organizacji polonijnych sprzeciwiają się forsowanym przez rząd Donalda Tuska zmianom w mediach publicznych. List Komitetu Smoleńsko-Katyńskiego w tej sprawie został nadesłany do redakcji portalu Niezalezna.pl. - Dla nas, mieszkających poza Polską to właśnie polskie media publiczne były przekaźnikiem i dostarczycielem tego co wartościowe, prawdziwe i służy budowaniu Polskiej Racji Stanu - czytamy w dokumencie.
Do Sejmu wpłynął poselski projekt "uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP". Reprezentantem wnioskodawców został poseł Bogdan Zdrojewski (KO). Pod projektem podpisali się politycy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050.
Projekt jest mocno krytykowany przez część środowisk w Polsce. Teraz do protestu dołączyli także działacze polonijni z zagranicy. - Od dawna mówi się już otwarcie, że Telewizja Polska i Polskie Radio będą jednym z pierwszych celów rządu Donalda Tuska. Teraz już z oficjalnych wypowiedzi członków nowego rządu oraz doniesień medialnych wynika, że nie o „odpolitycznienie” mediów publicznych tutaj chodzi, ale o wprowadzenie do nich swoich ludzi, tak jak stało się po 2010 roku, po Tragedii Smoleńskiej - czytamy w liście Komitetu Smoleńsko-Katyńskim.
Polacy mieszkający w USA i Kanadzie protestują, "ażby ludzie, którzy nie uznają pluralizmu w polskiej przestrzeni medialnej uczestniczyli w budowaniu mediów publicznych w Polsce". - Dla nas, mieszkających poza Polska to właśnie polskie media publiczny były przekaźnikiem i dostarczycielem tego co wartościowe, prawdziwe i służy budowaniu Polskiej Racji Stanu - podkreślono w dokumencie.
Przedstawiciel Komitetu Tadeusz Antoniak nadesłał również do naszej redakcji nagranie, w którym uzupełnia treść listu. - W ciągu 8 ostatnich lat my, mieszkający na emigracji w Stanach Zjednoczonych, mogliśmy obserwować to, co się dzieje na scenie politycznej w Polsce, wydarzenia z tym związane z różnych perspektyw przez różne telewizje i dzięki telewizji publicznej mieliśmy ten przekaz najbardziej obiektywny, najbardziej oddający ducha polskości ducha konserwatywnego. Nie zgadzamy się na sposób, w jaki są przejmowane media publiczne - zaznacza Antoniak.