Szef BBN Jacek Siewiera prowadził w Świnoujściu rekonesans zabezpieczenia infrastruktury krytycznej, terminala LNG i gazociągu Baltic Pipe. Inwestycje w infrastrukturę portową są kluczowe i dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, i przyjęcia ewentualnej pomocy sojuszniczej dla zabezpieczenia wschodniej flanki NATO - mówił.
Celem czwartkowej wizyty szefa BBN Jacka Siewiery w Świnoujściu był - jak powiedział - "rekonesans prowadzony na polecenie prezydenta w porozumieniu z szefami MON i MSZ, a przy współpracy Straży Granicznej oraz administracji Gazoportu".
"Dokonaliśmy przeglądu sposobu zabezpieczenia infrastruktury, zarówno terminala LNG, a także inspekcji, gdy są one konieczne, na gazociągu Baltic Pipe"
- zaznaczył Siewiera.
Nie ukrywał, że rekonesans został zlecony w związku z incydentem uszkodzenia światłowodu, w pobliżu którego zanotowano podejrzaną aktywność jednostki chińskiej. "Większa część z 279 km gazociągu Baltic Pipe przebiega w wodach międzynarodowych, gdzie obserwowane są i starannie monitorowane dziwne manewry obcych jednostek" - mówił.
Szef BBN podkreślił wagę współpracy służb w tym względzie i to, że większość strategicznych paliw trafia do Polski drogą morską.
"Nasze bezpieczeństwo jest oparte o gospodarkę morską" - zaakcentował Siewiera. Jego zdaniem kluczowym aspektem bezpieczeństwa jest utrzymanie wysokiego poziomu inwestycji w infrastrukturę portową. Dzięki temu możliwa jest nie tylko dystrybucja towarów, ale także przyjęcie w razie czego pomocy sojuszniczej do obrony tej flanki NATO.
"W Świnoujściu właśnie trwają przygotowania do przyjęcia kolejnej dostawy haubic K9 i amunicji 155 mm, zakontraktowanej jeszcze w 23 roku i systematycznie dostarczanej"
- wskazał Siewiera.