Partia Razem poprze jednak Donalda Tuska jako możliwego przyszłego premiera rządu? - To jasne, to oczywiste, że Tusk nie jest wymarzonym premierem partii Razem. My umiemy liczyć i słyszymy deklaracje ze strony PO, Trzeciej Drogi, PSL-u, które wcześniej były sceptyczne wobec kandydatury Donalda Tuska, ale teraz uznały, że chcą, żeby był premierem - powiedział dzisiaj Adrian Zandberg, lider partii Razem.
Czy wszystkie ugrupowania skupione w opozycyjnym triumwiracie - KO, Trzecia Droga i Lewica - poprą ewentualną kandydaturę Donalda Tuska na szefa przyszłego rządu? Co do tego są pewne rozbieżności, a część mniejszych formacji wyraża daleko idący sceptycyzm wobec takiego rozwiązania. Media wymieniają w tym kontekście przede wszystkim partię Razem, której siedmioro polityków weszło do Sejmu z list Lewicy.
- To jasne, to oczywiste [że Tusk nie jest wymarzonym premierem partii Razem], natomiast my umiemy liczyć i słyszymy deklaracje ze strony PO, Trzeciej Drogi, PSL-u, które wcześniej były sceptyczne wobec kandydatury Donalda Tuska, ale teraz uznały, że chcą, żeby był premierem
Propozycja Tuska jako premiera miała pojawić się we wspólnym stanowisku KO, Trzeciej Drogi i Lewicy przed spotkaniami komitetów z prezydentem RP, Andrzejem Dudą.
W podobnym tonie jak Zandberg, wypowiedziała się niedawno współprzewodnicząca Razem, senator-elekt, Magdalena Biejat.
- Nie jest żadną tajemnicą dla nikogo, że Donald Tusk nie jest naszym idealnym kandydatem na premiera. Ale nie jest również tajemnicą, że większość ugrupowań, które dzisiaj chcą tworzyć rząd, zdecydowała się poprzeć tę kandydaturę - stwierdziła w Radiu Zet.
Wcześniej wątpliwości wobec kandydatury Tuska na szefa rządu zgłaszali niektórzy politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL, krótko po wyborach ocenił, że "premierem musi być polityk, który cieszy się zaufaniem wszystkich i nie jest kontrowersyjny". W tym kontekście wymienił możliwą kandydaturę lidera ludowców, Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Kilka dni temu podobną ocenę przedstawił Marek Sawicki z PSL.
- Uważam, że Kosiniak-Kamysz byłby pewnie lepszym kandydatem niż Donald Tusk, ale tak ustalili ustalili liderzy: KO, Lewicy i Trzeciej Drogi i szanuję te ustalenia - oświadczył Sawicki.