Gazeta Polska: Frankowicze będą płakać i kląć przez Bodnara Czytaj więcej!

Zmiana na lepsze?

W Polsce wreszcie się uspokoiło – powiedział znajomy, który – wedle jego słów – wiele wybaczył Donaldowi Tuskowi. Zapytałem go, na czym to polega. A on na to, że media już nie muszą alarmować w tylu sprawach, co przed październikowymi wyborami. Zapytałem: nie muszą czy już nie chcą? I o jakich mediach mówi.

Szybko się okazało, że on po prostu czuje się uspokojony. Jego lewicowo-liberalne środki przekazu już nie grzmią od rana do wieczora, jak fatalnie dzieje się w kraju. Co prawda nie podoba mu się, że paliwo drożeje i nowa władza majstruje przy CPK. Nie podoba mu się też strajk rolników. Ale bardzo mu się podoba, że „jego koalicja” w sprawach granicy polsko-białoruskiej prowadzi politykę kontynuacji. Na pytanie, czy nie uważa, że lewicowo-liberalne media po prostu znacznie lepiej traktują obecnie rządzących, niż traktowały w tych samych i podobnych sprawach Zjednoczoną Prawicę, odpowiedział, że chodziło o demokrację i praworządność. Ale my dobrze wiemy, że „w Polsce zrobiło się normalniej”, bo media grające na lidera koalicji 13 grudnia znacznie miarkują dziś ton w każdej sprawie, która za PiS budziłaby ich histerię.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Krzysztof Wołodźko
Wczytuję ocenę...
Wideo