Pandemia wymusiła walkę z wykluczeniem cyfrowym. Chodzi tu nie tylko o pracę zdalną, ale przede wszystkim o szkolnictwo. Cały program edukacji przeniósł się dziś do sieci. To oznacza poważne wydatki na sprzęt komputerowy dla nauczycieli, uczniów i studentów.
Ponad 360 mln zł przeznaczonych na ten cel przez rząd to kropla w morzu potrzeb. Dlatego dziwią pojawiające się coraz częściej pomysły rozszerzenia opłaty reprograficznej na sprzęt – laptopy, smartfony, tablety. To nie tylko poważnie uderzy po kieszeni tych, którzy musieli przerzucić się na pracę zdalną, lecz także uniemożliwi wyjście z cyfrowego wykluczenia tym, dla których ceny sprzętu elektronicznego są zbyt dużym wydatkiem. Dlatego zamiast dokładać opłaty, warto byłoby się zastanowić nad ich zmniejszeniem, np. poprzez rezygnację z podatku VAT od urządzeń umożliwiających dostęp do internetu.