Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Trening kopów i lania pałką

Jest coś, w czym Białoruś lideruje w Europie. No, może ex aequo z Rosją. Ta „dyscyplina” to brutalne rozprawianie się z wszelkimi przejawami społecznego buntu wobec obowiązującej dyktatury.

Wiele osób ma jeszcze przed oczami obrazki z sierpnia 2020 r., gdy po sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich tysiące obywateli wyszły na ulice, by zamanifestować swój sprzeciw. Zetknęli się z machiną, której tryby smarowane są krwią niewinnych osób. Brutalne pacyfikacje, aresztowania, tortury i sfingowane procesy, zakończone drakońskimi wyrokami – wzorce z Kremla nie idą na marne. Dziś na Białorusi więźniowie polityczni nadal liczeni są w tysiącach. Nic się nie zmieniło. Tymczasem pałkarze Łukaszenki przygotowują się do kolejnych wyborów – parlamentarnych, zaplanowanych na 25 lutego 2024. Kilka dni temu na lotnisku pod Mińskiem „grupa zadaniowa”, złożona z milicjantów i przedstawicieli pozostałych służb siłowych, ćwiczyła rozpędzanie manifestacji, których Mińsk obawia się za niecałe trzy miesiące. Skoro reżim obrał już plan na kolejne pałowanie obywateli, to zapewne zna też przebieg rzeczonych wyborów. A być może ich dokładny wynik. To na Białorusi nic nadzwyczajnego. 

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Konrad Wysocki