Unifikacja, a w zasadzie wchłanianie Białorusi przez Rosję, nabiera rozpędu. Przed kilkoma dniami Władimir Putin ogłosił, że ZBiR (Związek Białorusi i Rosji) utworzy wspólny holding medialny, złożony z dwóch gazet, magazynu i kanału telewizyjnego.
To kolejny przystanek do całkowitego scalenia kluczowych sektorów obu krajów, co ma nastąpić do 2026 r. Ponadto na Białorusi, w przeciągu dwóch miesięcy, ma zostać otwarty kolejny oddział Rosyjskiego Centrum Nauki i Kultury. Na jego lokalizację, nieprzypadkowo, wybrano Grodno leżące przy granicy z Polską. Nie trzeba dodawać, że ośrodek propaguje ideę „ruskiego miru” i gra w takt propagandowych nutek pisanych na Kremlu. Będzie kolejnym narzędziem w rękach Putina do nasilenia antyzachodniej propagandy, a na cel zostaną wzięci nie tylko Białorusini, ale także Polacy mieszkający przy wschodnich rubieżach. Czy to początek kolejnej odsłony wojny hybrydowej przeciwko Polsce? Bardzo możliwe. Zwłaszcza w świetle zbliżających się wyborów parlamentarnych na Białorusi (25 lutego) i prezydenckich w Rosji (17 marca). Choć, jak doskonale wiemy, obaj zainteresowani znają już ich wynik.