Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Priorytety fajnopolaków

„Lista stołecznych oszczędności na autyzmie, niepełnosprawności jest długa. Lista wstydu” – napisała na Facebooku kilka dni temu Dorota Próchniewicz, dziennikarka z inicjatywy „Chcemy całego życia dla osób z niepełnosprawnością i ich rodzin”. Znaczna część środowiska opiekunek osób chorych czuje się oszukana niespełnionymi obietnicami rządzącej koalicji 13 grudnia.

I coraz bardziej zmęczona. Dotyczy to także Warszawy. Stowarzyszenie Mary i Max, działające na rzecz dzieci i młodzieży w spektrum autyzmu i ich rodzin, przypomniało właśnie, że jednorazowe czyszczenie słynnej kładki rowerowej w stolicy kosztuje 150 tys. zł. A miasto nie ma pieniędzy dla osób w kryzysach psychicznych. Mnie to nie dziwi – fajnopolacy mają swoje priorytety. O ludziach dotkniętych przez życie przypominają sobie tylko wtedy, gdy trzeba uderzyć w PiS.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Krzysztof Wołodźko