Jednym z problemów w procesie przemian ustrojowych w III RP było (i jest) zjawisko „odmowy wiedzy”.
Dobrze to zdefiniował prof. Sławomir Cenckiewicz – jednym z zasadniczych problemów w procesie przemian ustrojowych w III RP było (i jest nadal) zjawisko „odmowy wiedzy”. W ujęciu Cenckiewicza dotyczy ono kwestii związanych z wpływem służb komunistycznych (a de facto Moskwy) na całokształt zmian politycznych w naszej ojczyźnie, począwszy od lat 1988/1989 aż po dziś. Exemplum najbardziej rzucające się w oczy to oczywiście przypadek Lecha Wałęsy. Pal sześć, że on sam idzie w zaparte, i to w stylu „na rympał”, zaprzeczając faktom i swej współpracy z bezpieką. Wałęsy nic już nie zmieni, a czasem zastanawiam się, czy to po prostu nie tak głęboko posunięty proces samousprawiedliwień i racjonalizacji, że były prezydent sam już wierzy we wszystko, co mówi. Psychologia zna i tłumaczy przecież takie przypadki – w których w „alternatywną”, fałszywą wersję własnej biografii wierzy sam zainteresowany, bo proces wyparcia prawdy zaszedł tak daleko, że „wersja” zaszczepiona przyjęła się i wykiełkowała w nową świadomość. Gorzej, że w ślad za samym „zainteresowanym” tą samą odmową wiedzy wykazują się tysiące POlaków, którzy wbrew faktom, dokumentom, źródłom, opracowaniom, twierdzą, że albo Wałęsa nie współpracował, albo też że ta współpraca nie miała de facto znaczenia (co jest nieprawdą). Jednak jest jeszcze inny aspekt, poza tym związanym z kwestią wpływu służb na życie publiczne w Polsce, czy też inny wymiar zjawiska „odmowy wiedzy”. Chodzi o uparte odmawianie przyjęcia wiedzy w wielu zasadniczych sprawach, problemach i zjawiskach dotyczących współczesności. Na każdym właściwie polu. Siedzimy w okopach i żyjemy w „okopowej rzeczywistości” – nie widzimy rzeczywistości poza własnym okopem. Gorzej, że w imię walki z „pisizmem”, w ramach okopowego, tunelowego świata odrzuca się wszystko, także to, co powinno być ponad podziałami: dotyczące choćby naszej obronności, pozycji międzynarodowej czy choćby kwestii żądania reparacji od Niemców.
Odmowa wiedzy, przyjęcia i zaakceptowania faktów jest tu jedną z podstawowych przyczyn takiego stanu rzeczy.