Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

O tempora! O mores!

Podstawą korzystania z prawa łaski jest kompetencja przyznana prezydentowi bez ograniczeń.

Całe pokolenia prawników uczyły się z podręczników prawa karnego o tym, że prezydent może skorzystać z prawa łaski na każdym etapie postępowania sądowego. Ot, choćby w podręczniku prof. Stanisława Waldosia przeczytamy: „Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej (*699), skoro art. 139 Konstytucji nie czyni tu żadnych restrykcji”. Jednym słowem – podstawą korzystania z prawa łaski jest kompetencja przyznana prezydentowi bez ograniczeń. Czym innym zaś są sądowe procedury ułaskawienia (te dotyczą kwestii spraw związanych z prawomocnym wyrokiem). Tego uczono od dekad wszystkich prawników na studiach. Jeśli by się trzymać tej prostej jak, za przeproszeniem, budowa cepa wykładni, praktyki, tradycji prawniczej, to po prostu cała sprawa z postępowaniami wobec panów posłów Kamińskiego i Wąsika jest jasna, zaś prezydent ma rację: wszystko to, co działo się po akcie ułaskawienia, już samo w sobie jest bezprawiem. Zatem i wszystkie kolejne wyroki są bezprawiem. I odbieranie mandatów poselskich jest bezprawiem. Mamy więc do czynienia z brutalną, chamską, polityczną zemstą, w której Kamińskiego i Wąsika ma się – ku radości dzikiego, rozentuzjazmowanego tłumu rewolucyjnego – symbolicznie zgilotynować, wsadzając ich za kraty. Barbaria. Tylko takie słowa cisną się na usta. A czemu barbaria może to wszystko wyprawiać? Bo za plecami ma zagranicę – przychylną Unię z jej urzędami i „trybunałami”, które przyklepią każde bezprawie w imię „przywracania demokracji”. Ręce naprawdę nie mają gdzie opadać. O tempora, o mores!

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Łysiak