Władze University of Florida poinformowały, że wycofują wszystkie programy związane z DEI, czyli lewicowym pojmowaniem równości. To pokłosie nowego prawa, przyjętego przez stanową legislaturę i podpisanego przez gubernatora Rona DeSantisa.
Rada Edukacji Florydy uznała, że DEI to „programy kategoryzujące osoby ze względu na rasę lub płeć w celu zróżnicowanego lub preferencyjnego traktowania”. Zarządzenie dotyczy 28 wyższych uczelni. Komisarz ds. edukacji Florydy Manny Diaz Jr. powiedział, że pieniądze podatników nie zostaną wydane na DEI i „radykalną indoktrynację promującą podziały w społeczeństwie”. DeSantis oznajmił zaś, że DEI jest „toksyczne”. Gubernator ma rację. I oby więcej takich wiadomości.