Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Decentralizacja a szambo

Powstała imponująca liczba dowcipów na temat przyczyn ostatniej awarii oczyszczalni ścieków. Mnie najbardziej spodobała się sugestia, że kanalizacja nie wytrzymała reakcji niektórych warszawskich polityków na fakt, iż PiS zaplanował pierwszy w historii III RP budżet bez deficytu. Oczywiście urażonych poziomem tego żartu przepraszam. Zwłaszcza że nie ma z czego się śmiać.

Nie tylko dlatego, że awaria oczyszczalni okazała się, wbrew słowom Trzaskowskiego, dużo poważniejsza, niż na początku nas informowano. Na „wysokości zadania” stanęły także media związane z opozycją. Póki się dało – ukrywały, bagatelizowały, czasem wręcz wprowadzały intencjonalnie w błąd swoich odbiorców co do skali wycieku i ewentualnych zagrożeń. I to w kwestii potencjalnie niebezpiecznej dla ludzkiego zdrowia, nawet życia. Warto zapamiętać ten kompletny blamaż tych, którzy pierwsi wycierają sobie usta sloganami o wolności słowa itd. Ale sytuacja ta pokazała też w praktyce konsekwencje, jakie miałby słynny projekt PO – „decentralizacji” państwa. Po pierwsze, okazało się, że samorząd gotów był blokować pomoc państwa, byle tylko pokazać, że poradzi sobie z problemem bez pomocy tego pisowskiego rządu. Dopiero gdy sytuacja naprawdę wymknęła się spod kontroli, Trzaskowski poprosił o pomoc wojsko. Po drugie, chodzi o pewnego typu „polityczny egoizm”. Co głupsi zwolennicy totalnej opozycji wyrażali go wręcz wprost: jaki problem, że jest ta awaria? Przecież ścieki są spuszczane za Młocinami, wyborcy Trzaskowskiego, czyli warszawiacy, mogą czuć się spokojni. Tak jakby za Młocinami kończyła się Polska, a zaczynało jakieś pustkowie pełne dzikich ludów, które niech radzi sobie samo. Skojarzyło mi się to z sytuacją, w której właściciel mieszkania w czteropiętrowym bloku nie przejmuje się faktem, że szambo mu się wylało, bo udało mu się je spuścić (kontrolowanie) na głowę sąsiada z dołu. Więcej, nawet nie pozwoli właścicielowi całego budynku wejść i naprawić kanalizacji. Niezbyt przyjemna sytuacja. Tak więc pozwolę sobie na taką puentę – szambo największym argumentem przeciw decentralizacji.

 



Źródło: Gazeta Polska

Dawid Wildstein