Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Czekając na awanturę

To politycy PiS muszą prowadzić racjonalną politykę i szukać przestrzeni, w którą mogą wbić szpilkę.

Chyba każdy z nas miał kiedyś kolegę, który po alkoholu był agresywny i wszczynał awantury. Wyjście z taką osobą na miasto zawsze kończyło się skandalem. Jak było dwóch takich w towarzystwie, to zwykle dochodziło do bójki. Dzisiejszy Sejm trochę przypomina karczmę, w której zebrała się właśnie taka elita. Wydaje się, że należy tylko trochę poczekać, a zacznie się jatka pomiędzy wszystkimi. Na razie jednak państwo z koalicji rządzącej upijają się władzą. Jeszcze jest przyjemnie, bo do kąta zagania się znienawidzonych PiS-owców. Atmosfera z każdym miesiącem jednak będzie gęstnieć.

11 formacji ma bowiem różne interesy i priorytety. Dodatkowo wielu polityków marzy, aby odegrać w przyszłości większą rolę niż obecnie. Takim z pewnością jest Szymon Hołownia, który zaczyna wykorzystywać stanowisko marszałka Sejmu do budowania własnej pozycji przed wyborami prezydenckimi. I tutaj na razie wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami. Łatwiej jest bowiem zaorać ministra z Prawa i Sprawiedliwości niż podejmować trudne decyzje. A tych będzie przybywać. Pojawią się kolejne zakręty i rozjazdy. To jednak proces. Na razie widać jedynie drobny zarys konfliktów. Ale dużo będzie zależało od polityków Prawa i Sprawiedliwości. To oni muszą prowadzić racjonalną politykę i szukać przestrzeni, w którą mogą wbić szpilkę. Ich działania nie mogą jednoczyć opozycji. Niech wezmą na siebie ciężar zarządzania. Niech spróbują pokazać, że umieją lepiej. Niepisany jest im wielki sukces. Gdy masa krytyczna awantur wewnętrznych, konfliktów i niechęci będzie już tak duża, że otworzy się okienko do przejęcia władzy, należy wtedy zacząć rozmawiać. Oferta od premiera Mateusza Morawieckiego będzie wówczas leżała na stole. 

 



Źródło: Gazeta Polska

Jacek Liziniewicz