Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Zmierzch polityki strachu

Od lat główny przekaz polityczny obecnej ekipy rządzącej opiera się na straszeniu społeczeństwa. Straszenie Polaków raz opozycją, raz wojną, jak dotąd zapewniało utrzymanie władzy.

Od lat główny przekaz polityczny obecnej ekipy rządzącej opiera się na straszeniu społeczeństwa. Straszenie Polaków raz opozycją, raz wojną, jak dotąd zapewniało utrzymanie władzy. Powoli jednak wywołuje już nie poczucie grozy, a zażenowania. Tym razem narracji stosowanej dotąd do tłumaczenia porażek w relacji z Rosją – czyli bezradnego rozkładania rąk i tłumaczenia polityków PO, że „przecież nie wypowiemy im wojny” – Bronisław Komorowski użył w stosunku do Stanów Zjednoczonych. To nowość, bo wojną z USA jeszcze dotąd nas nie straszono. – To nieodpowiedzialne rozwiązywać sprawę szefa FBI wojną z USA – oświadczył. Otóż nie, panie prezydencie, nieodpowiedzialne jest tłumaczenie nieudolności polskich władz absurdalną perspektywą wojny. Poza tym: kto to kupi?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

Samuel Pereira