Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Nie żyje legendarny piłkarz Legii Warszawa, Lucjan Brychczy. Miał 90 lat • • •

​Przykrywanie Sikorskiego Hofmanem

Specjaliści od przekazów rządowych uznali, że konieczne jest utrzymanie strategii, pokazującej PiS jako partię zamieszaną w proceder wyłudzania publicznych pieniędzy.

Specjaliści od przekazów rządowych uznali, że konieczne jest utrzymanie strategii, pokazującej PiS jako partię zamieszaną w proceder wyłudzania publicznych pieniędzy. Stąd stała obecność w mediach sprawy podróży do Madrytu Adama Hofmana i jego kolegów. Czymś trzeba przykryć fakty dotyczące wydatków obecnego marszałka Sejmu, z których nijak wiarygodnie nie jest on w stanie się wytłumaczyć.

Sprawa Adama Hofmana i jego kolegów była najszerzej omawianym tematem w serwisach informacyjnych, poprzedzających wybory samorządowe. Przebiła się do świadomości społecznej na tyle, że spowodowała wysyp żartów, grafik i memów internetowych. I choć można być pewnym, że tradycyjnie część z nich powstawała w agencjach, zajmujących się kreowaniem wizerunku partii rządzącej, cieszyły się one popularnością odwrotnie proporcjonalną do sympatii wobec byłego posła PiS-u. Co więcej, Hofman nie miał też od początku wsparcia sporej grupy sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, pamiętających jego poprzednie wpadki. Choć w madryckiej wyprawie udział wzięło trzech posłów, to właśnie on stał się twarzą i symbolem nadmuchanej przez media afery.

Ratunek dla Sikorskiego
Niektórzy obserwatorzy sceny politycznej przepowiadali, że w konsekwencji błyskawicznego wyrzucenia trójki posłów z PiS-u staną się oni szybko ulubieńcami mediów, tak jak zdarzało się to wcześniej osobom dobrowolnie opuszczającym tę partię. Faktycznie, gdy 8 listopada w TVP Info komentujący sprawę publicyści Marcin Celiński (Liberte) i Łukasz Mężyk (300polityka) przedstawili opinię, że PiS traci jednego z najbardziej wyrazistych i medialnych polityków, narracja ta nie zdobyła szerszej popularności. Specjaliści od przekazów uznali najwyraźniej, że skoro Hofman budził czasem w wyborcach PiS-u mieszane uczucia, bardziej opłaci się utrzymanie strategii, pokazującej PiS jako ugrupowanie zamieszane w proceder wyłudzania publicznych pieniędzy. Kolejne dni potwierdziły słuszność tej strategii – czymś trzeba było przykryć fakty dotyczące wydatków obecnego marszałka Sejmu.

Temat niejasnych wydatków Radosława Sikorskiego podjął w poniedziałkowym wydaniu tygodnik „Wprost”. Ponieważ już w weekend o sprawie było głośno, a o konieczności wyjaśnienia sytuacji mówili nawet niektórzy politycy PO (pojawiły się również nazwiska innych polityków – Bartosza Arłukowicza i Sławomira Neumanna), wydawałoby się, że można wspomnieć o niej w „Wiadomościach”. I faktycznie, wspomniano, ale jak! Jednego nie mogę odmówić Kamilowi Dziubce – to, co zobaczyłem, zrobiło na mnie wrażenie. Oto w czołówce, w której przygrywką tym razem był kilkudziesięciosekundowy klip przedstawiający majestatyczny przejazd pendolino przez krainę brzydkich starych pociągów, doczekaliśmy się materiału o… Adamie Hofmanie. I tak po czterech minutach omówienia wywiadu, jakiego polityk udzielił tygodnikowi „wSieci” oraz wypowiedziach kilku polityków na ten temat, pojawia się wzmianka o wątpliwościach wokół Sikorskiego. Marszałek Sejmu jest w państwie osobą numer dwa, w związku z czym i główne wydanie „Wiadomości” w dniu wybuchu związanego z nim skandalu poświęca mu… dwa zdania. A potem? Potem widz znów mógł zobaczyć pendolino. Przyznać jednak trzeba, że sam materiał Michała Siegiedy poświęcony kolei nie omijał kwestii problematycznych  – likwidacji połączeń kolejowych i zastępowania pociągów tańszych droższymi. Najwyraźniej propaganda władzy tym razem w czołówce „Wiadomości” spaliła całe swoje paliwo.

Sensacyjny materiał pani Justyny
W poniedziałek sytuacja ulega zmianie. Sikorski razem z kolegami to pierwszy temat dziennika. PiS żąda dymisji, Platforma spokojnie kontruje. Jednak, choć na samym początku słyszymy słowa Mariusza Błaszczaka o ministrze, który sam nie jeździ nawet po pizzę, kontra jest szybka. Oto „sensacyjny materiał”! „To unikatowe zdjęcia. Ekipie Wiadomości udało się je zrobić dziś” – rozpoczyna Justyna Dobrosz-Oracz. Minister Sikorski, bez ochrony BOR-u i bez kierowcy, sam za kierownicą opuszcza swoją posiadłość. Odmawia komentarza, ale mijając kamerę, uśmiecha się prosto do niej. Zamiast niego komentarz daje pani rzecznik, a widz zobaczył przecież na własne oczy: ludzki pan wyjechał sam, sprawa jest dęta. Nie to, co ten Hofman. Poseł Halicki stawia kropkę nad i: „Nie ma nadużyć w Sejmie poza madrycką eskapadą”. Po kilku zdaniach na temat Bartosza Arłukowicza materiał się kończy, oczywiście, kolejną wzmianką o wyrzuconym z PiS-u pośle.

Skoro wokół marszałka atmosfera lekko się zagęszcza, trzeba znaleźć innego pozytywnego bohatera ze sfer rządowych. Tym razem jest nim Joanna Kluzik-Rostkowska, ruszająca z odsieczą rodzicom dzieci, które czeka wyjątkowo długa przerwa w nauce. Pani minister informuje, karci, dyscyplinuje, tymczasem nauczyciele wymigują się od pracy. Co więcej, czują się obrażeni tonem, jakim zwraca się do nich szefowa MEN-u. Na szczęście – nie wszyscy. W roli nauczyciela, który wszystko rozumie, zna swoje miejsce i obowiązki występuje… publicysta Jan Wróbel, koncesjonowany konserwatysta z TVN24, który poza występami medialnymi faktycznie kieruje jedną z warszawskich szkół. Czy nie znaleziono innego aktora do tej roli, czy też po prostu notes otworzył się akurat na nazwisku publicysty – to już zawodowa tajemnica autorów materiału.  

Następny dzień, 9 grudnia, zdominował temat więzień CIA, jednak temat zarzutów wobec Sikorskiego powrócił. Nie był jednak na tyle ważny, by rozpocząć od niego „Wiadomości”. Tym razem jednak przynajmniej pozwolono odpocząć nam od Hofmana.

I znów Madryt
Wreszcie wydanie „Wiadomości” z 10 grudnia. Włączam i nie wierzę. Pierwsze słowa środowego wydania to – nie zgadną Państwo – Adam Hofman. Tym razem chodzi o wyjaśnienia, które trójka posłów złożyła na konferencji prasowej w Sejmie. Wątek Sikorskiego rozszerzony o nowe informacje o urodzinach wyprawionych według części mediów na koszt ministerstwa, pojawia się – podobnie jak w poniedziałek – jako wtrącenie, od którego Marcin Szewczak szybko przechodzi do ogólnych uwag o rozliczaniu podróży służbowych. Adam Hofman, bohater kolejnego dnia, jest też gościem w audycji TVP Info nadawanej po „Wiadomościach”. 

Choć w kolejnym tygodniu sprawa Hofmana i jego kolegów podsycana jest na pewno tłumaczeniami samych zainteresowanych, nie sposób uciec od wrażenia, że jest ona dęta ponad wszelką miarę. Temat jest grzany i przegrzewany, by w ogólnej wrzawie rozmyły się wiadomości niekorzystne dla Radosława Sikorskiego i jego partyjnych kolegów. Za wszelką cenę dąży się do podtrzymania tematu fatalnej wyprawy posłów do Madrytu, by odwrócić uwagę od spraw, mogących mieć złe skutki wizerunkowe dla jednej z kluczowych figur PO. O potencjale tematu świadczy wynik sondy z poświęconego sprawie wtorkowego wydania „Za, a nawet przeciw” w radiowej Trójce. Zdania, że ministrom nie powinien przysługiwać zwrot wydatków na podróże prywatnym samochodem, było 87 proc. słuchaczy audycji. Co na to marszałek Sejmu? Takie pytanie rzecz jasna w mediach rządowych nie padło.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

Krzysztof Karnkowski