Najnowszy obraz Anity Gargas „Anatomia upadku”, dołączony do „Gazety Polskiej”, która od dziś jest dostępna w kioskach, to dokument ważny z kilku względów.
Jednym jest przystępne przedstawienie faktów, tak intensywnie zaciemnianych w głównym nurcie medialnym. Jestem przekonany, że to film, który nie pozostawi obojętnym nawet ludzi z tzw. drugiej strony. O ile obejrzą „Anatomię upadku” - mam nadzieję, że zrobią to chociaż z ciekawości.
Już niedługo obserwować będziemy kolejną odsłonę medialnego cyrku, w którym rzecznik rządowej i MAK-owskiej propagandy Maciej Lasek będzie prezentował ponad 100 polskich naukowców jako ludzi „na politycznych usługach” czy też „ekspertów PiS-u”.
W filmie Anity Gargas można zobaczyć tych profesorów i specjalistów - usłyszeć, co mają do powiedzenia, jak w zrozumiały dla widza sposób przedstawiają swoje ustalenia. Towarzyszą temu nowe fakty, zeznania świadków w Rosji, gdzie dawanie świadectwa to akt cywilnej odwagi. „Anatomia upadku” wywoła rozgłos i poważnie pokrzyżuje robotę rządowym propagandystom.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Samuel Pereira
Wczytuję ocenę...