Rok nie wyrok
„Dwa piwka, jedno tango, jedna rumba, jeden gin... Koniaczek, kujawiaczek...” – opisywał w swym kabarecie lwowskiego sylwestra Marian Hemar. Jedni z nas dziś imprezują i otwierają szampana – statystycznie biorąc najczęściej ruskiego za 9 zł. Inni sie
Ważne, by – mimo że nasze zeszłoroczne życzenia nie bardzo się spełniły – nie tracić nadziei i nie popadać w apatię, a być aktywnym. Rok nie wyrok, mawiają recydywiści. Jak zalecał Hemar: „Taż Nowy Rok nadzieją nową mami i każde serce znowu wierzyć chce, że póki wciąż coś jeszcze jest przed nami, dopóty nie jest i nie będzie źle”.