Nasze władze, decydując się na wdrażanie w Polsce sieci 5G, tym samym postanowiły, że chcemy w naszym kraju iść zgodnie z pewnym światowym trendem rozwoju systemów sieci telekomunikacyjnych.
Ta najnowocześniejsza z obecnie dostępnych na świecie sieć teleinformatyczna jest potrzebna w Polsce po to, by przystawała do wymagań obywateli i samego państwa, żeby państwo mogło się cyfryzować, by system elektroniczny dostępny w ministerstwach czy urzędach mógł być dużo bardziej niż obecnie zinformatyzowany.
Abyśmy mogli dużo pełniej korzystać z tego cyfrowego świata, niezbędne jest przekroczenie granicy między dotąd rozwijaną także i u nas siecią 4G a 5G. Gdyby próbę wdrożenia u nas 5G udało się zrealizować, w Europie bylibyśmy liderami i kimś, kto przeskoczyłby kilka poziomów w zakresie rozwoju społeczeństwa cyfrowego. Pozwoli to nie na podniesienie jakości istniejącej sieci czy zwiększenie jej zdolności do wykorzystania, ale na skokowe przeniesienie systemu informatycznego, systemu łączności na zupełnie inny poziom, który dziś jest celem większości państw.
5G to nowa generacja technologii mobilnych. Powinna ona zapewnić większą pojemność sieci bezprzewodowych, ich większą niezawodność i wydajność. A ponadto pozwoli na wyjątkowo szybkie prędkości przesyłu danych. Umożliwi to rozwój innowacyjnych usług w różnych obszarach przemysłowych. Pierwsza fala komercyjnych produktów ma być dostępna już w 2020 r. – zapewnia ministerstwo cyfryzacji.
Resort dla przygotowania naszego kraju na nadchodzącą rewolucję w świecie cyfrowym, by jednocześnie mieć wpływ na kształt przyszłych sieci 5G, opracowało Strategię „5G dla Polski”. Dokument ten ma zapewnić naszemu społeczeństwu dostęp do najnowszych technologii, a przedsiębiorcom, działającym na naszym rynku, skuteczną przewagę konkurencyjną.
Musimy ją jednak pozyskać od któregoś ze światowych producentów, pamiętając przy tym, że technologia 5G pozostanie taka sama, niezależnie od jej pochodzenia. Obecnie na świecie funkcjonuje kilku realnych graczy na rynku systemów sieci 5G: chiński Huawei oraz amerykańskie: Ericsson, Cisco i Nokia. Dla dokonania właściwego wyboru dostawcy państwo musi przeanalizować całe spektrum skutków tego posunięcia, i to na wiele lat.
Spośród największych światowych graczy stosunkowo mocno zaznaczył w Polsce swą obecność chiński Huawei. W ostatnich 15. latach firma zainwestowała 5 mld zł i planuje kolejne 2 mld zł inwestycji w najbliższych 3. latach, w tym utworzenie centrum badawczo-rozwojowego i centrum serwisowego oprogramowania. Huawei przeniósł do Polski z Rumunii siedzibę regionu, tworząc ponad 3 tys. miejsc pracy w Polsce.
Jak już informowaliśmy podczas niedawnego spotkania z polskimi dziennikarzami Donald A. Purdy Jr, dyr. ds. bezpieczeństwa w amerykańskim oddziale Huawei zaprzeczył informacjom, jakoby jego firma przekazywała dane swych klientów chińskiemu rządowi. Podpisała dotąd na świecie ponad 30 kontraktów na realizację sieci 5G, w tym 18 - w krajach Europy zachodniej. Zaś Niemcy, Francja, Włochy i Szwajcaria wyraźnie oświadczyły, że nie zamierzają wykluczyć Huawei z rynku.