10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Przepis PiS na głosy młodzieży

Prawo i Sprawiedliwość, chcąc za trzy lata po raz kolejny wygrać wybory parlamentarne, musi pozyskać głosy obecnych nastolatków. To kluczowe zadanie prezes partii Jarosław Kaczyński powierzył partyjnej młodzieżówce – Forum Młodych – która zaczyna coraz prężniej działać.

2023 będzie rokiem przełomowym. Tym bardziej że właśnie wtedy odbędą się wybory parlamentarne. Na ich wynik ogromny wpływ będą miały głosy młodzieży – uczniów i studentów. Wielu z nich, tych mających dziś 16–18 lat, za trzy lata po raz pierwszy pójdzie do urn wyborczych. To zupełnie inne pokolenie niż nawet dzisiejsi trzydziestokilkulatkowie. Kluczem do wyborczego sukcesu jest więc trafienie z przekazem do tych młodych ludzi. Ten, kto wygra tę wojnę o rząd młodych dusz, za trzy lata najprawdopodobniej będzie rządził w Polsce.

Według wszystkich statystyk PiS nie ma zbyt wysokiego poparcia wśród młodych. W ostatnich wyborach parlamentarnych na partię Jarosława Kaczyńskiego głosowało 30 proc. wyborców do 26 lat. Jednak, jak widać, władze PiS odrobiły tę lekcję i znalazły pomysł na poprawienie poparcia. Jednym z priorytetów partii jest zbudowanie prężnie działającej młodzieżówki, która w ciągu trzech lat przekona do siebie nastoletnich wyborców. Tą platformą do pozyskiwania młodych wyborców ma być zarządzane przez dwudziestokilkulatków Forum Młodych, które przygotowuje obecnie ofensywę programową skierowaną do swoich rówieśników. To jeden z kluczowych elementów gruntownej reformy PiS, o jakiej już kilkukrotnie wspominał prezes Kaczyński.

Obrona wartości, ale bez radykalizacji

Pierwszym konkretnym sygnałem, że plan został wdrożony do realizacji, była konwencja PiS w Lublinie. Już wtedy zarysowane zostały fundamenty programu kierowanego przez Michała Moskala Forum Młodych, skierowanego do młodzieży. Opiera się on na kilku punktach: ekologii, ochronie zwierząt, równouprawnieniu płacowym kobiet oraz walce z przemocą w rodzinie. Ważnym i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym elementem działalności Forum Młodych ma być próba zaprzestania wojny ideologicznej z lewicą. Oznacza to unikanie antagonizowania w związku z akcentowaniem tematów dotyczących LGBT, aborcji czy eutanazji. Oczywiście przy pełnym sprzeciwie wobec propagowania tego typu idei i praktyk. Stąd odwołanie do encykliki „Laudato si” papieża Franciszka w niedawnym liście Moskala do członków Forum Młodych. Można z niej wyczytać – jak napisał – że „brak troski o ograniczanie szkód wyrządzonych przyrodzie w kolejnym etapie doprowadzi do braku troski o drugiego człowieka, do kwestionowania prawa do życia nienarodzonych, wreszcie do eutanazji, która może prowadzić i zdarza się, że jest doprowadzona do zabijania wbrew woli człowieka”.

Nieco wcześniej ukazał się wywiad Michała Moskala w „Do Rzeczy”, w którym również mówił o programie młodzieżówki. Tuż po jego publikacji do ataku na Moskala oraz Forum Młodych ruszyli młodzi narodowcy, czyli Młodzież Wszechpolska, będąca dziś zapleczem Konfederacji. Za pośrednictwem internetu i mediów społecznościowych uruchomili akcję #NieJesteściePrawicą. Nie ma się co dziwić, zarówno Forum Młodych, jak i Młodzież Wszechpolska swoją ofertę kierują do tych samych młodych patriotów o konserwatywnych poglądach. Ofensywa młodzieżówki PiS jest więc mocno nie na rękę narodowcom, którzy myśleli, że ten tort zagarną tylko dla siebie. To oznacza wielką wojnę, której celem są głosy młodzieży.

Łączyć, nie dzielić

Faktycznie te dwie organizacje nie różnią się poglądami. Obydwie twardo bronią konserwatywnych wartości i postaw patriotycznych. Jednak istnieje między nimi jedna zasadnicza różnica – stosowane metody. Młodzież Wszechpolska zero-jedynkowo ocenia rzeczywistość: jesteś z nami lub przeciwko nam. Jest radykalna, często do manifestowania swoich poglądów wykorzystuje kontrowersyjne narzędzia. Forum Młodych chce odejść od radykalizmu, który wymusza skrajne postawy, często w następstwie skłaniające do przemocy i agresji. W ten sposób liczy na pozyskanie głosów młodych konserwatystów, którzy np. są przeciwni adopcji dzieci przez pary gejów lub lesbijek, ale są tolerancyjni i nie widzą powodu atakowania kogoś z powodu innej orientacji seksualnej czy koloru skóry. Nie jest to wcale wspieranie nawet na milimetr ideologii LGBT – jak próbowała to przedstawiać Młodzież Wszechpolska – ale pokazanie szacunku i poszanowania dla praw demokracji.

Młodzi ludzie, 16–20-latkowie, często nie rozumieją sporów ideologicznych. Upraszczają wiele spraw, odbierając często prawicę jako ciemnogród łamiący kości homoseksualistom. Nie ma znaczenia, czy to robi PiS, czy Konfederacja. Obydwie organizacje wrzucane są do jednego worka z napisem „prawica”. W efekcie młodzi ludzie wybierają partie „nieradykalne” – lewicowe lub centro-lewicowe (Razem, SLD czy Platformę Obywatelską). Z czasem zaczynają nasiąkać ich zasadami, poglądami i sposobem życia. Niektórzy nazwaliby to pewnie praniem mózgu, ale ja wolę określić to modelowaniem poglądów jak plastelinę, bo tak właśnie wygląda to wśród nastolatków. Ich poglądy trzeba uformować, wzmocnić.

Dalekosiężny plan

Udawanie, że ten proces nie ma miejsca, jest samookłamywaniem się i świadectwem braku jakichkolwiek zdolności politycznych. Czas biegnie nieubłaganie. Ofensywa Forum Młodych to dalekosiężny plan prezesa Kaczyńskiego na sukces PiS w przyszłości. Pokazanie nastolatkom, że prawica to nie tylko radykałowie z Młodzieży Wszechpolskiej, lecz także konserwatyści, którzy potrafią być tolerancyjni, choć mogą zareagować twardo tam, gdzie dochodzi do zamachu na ich wartości. Dodając do tego elementy programu związanego z ekologią i ochroną zwierząt, trudno nie dojść do wniosku, że to oręż mający odbić młodych zwolenników także lewicy. Na ile to się powiedzie? Okaże się za trzy lata. Pewne jest, że w tym czasie będziemy obserwowali brutalny pojedynek polityczny o rząd nastoletnich dusz. A tak krytykowany przez niektórych PiS za skostniałość nie pozostaje wcale na przegranej pozycji. Wręcz przeciwnie.

Jednak aby to się w pełni udało, każdy z polityków tej partii powinien zdać sobie sprawę, że tylko wsparcie młodych może dać jej sukces w niedalekiej przyszłości.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Piotr Nisztor