Branża lotnicza to jeden z tych sektorów, które najpoważniej ucierpiały w wyniku epidemii. Widać to chociażby po sytuacji lotnisk regionalnych w Polsce, które znajdują się w coraz gorszej sytuacji finansowej. Dlatego warto wziąć przykład z Portu Lotniczego Lublin, który chcąc zwiększyć przychody, zamierza uruchomić obsługę cargo na dużą skalę.
Dzięki temu, nie czekając z założonymi rękoma na pomoc państwa, choć częściowo nadrobi spadki wynikające z bardzo małej liczby pasażerów i poważnych cięć połączeń przez linie lotnicze. Będzie to miało także pozytywny wpływ na rozwój gospodarczy regionu. Przede wszystkim jednak działania te zaprocentują w przyszłości, która dla sektora lotniczego tymczasem nie rysuje się w zbyt jasnych barwach. Przetrwają tylko najsilniejsi i najbardziej pomysłowi.