Dziś kolejne decyzje rządu w sprawie epidemii. Krzywa zachorowań pod kontrolą

Po ponad pięciu miesiącach od pierwszych doniesień medialnych o koronawirusie liczba zarażonych osób na świecie przekroczyła już 2,6 mln, z czego blisko 180 tys. zmarło. Ok. 700 tys. pacjentów uznano za wyleczonych.

Dokładnie 50 dni temu przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia poinformowali o wykryciu w Polsce pierwszego przypadku ­COVID-19. Prawdopodobnie dziś liczba zarażonych koronawirusem w naszym kraju przekroczy 10,5 tys. Bilans ofiar śmiertelnych to już ponad 400 osób. Z kolei pacjentów, którzy pokonali chorobę, jest powyżej 1,5 tys. Liczba testów wykonanych do tej pory to ok. 245 tys., z kolei liczba przeprowadzanych badań na dobę wzrosła do 14,4 tys. Do wczorajszego poranka osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa było 3505, natomiast objętych kwarantanną 98 020.

Krzywa zachorowań pod kontrolą

Wczoraj, jak niemal każdego dnia od ponad półtora miesiąca, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zwołali konferencję prasową, na której poinformowali o aktualnym stanie epidemii w naszym kraju.

Poza momentami, w których wykrywane są ogniska zakażeń, to skala wzrostów zachorowań jest mniej więcej stabilna. Zazwyczaj mówimy o skali pomiędzy 300 a 400 potwierdzonymi przypadkami koronawirusa na dobę, chyba że pojawiają się nowe ogniska, ale to znaczy, że tak naprawdę udało nam się ograniczyć transmisję poziomą.
- powiedział dziennikarzom rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Dodał, że oznacza to, iż „nie ma bezpośredniego dużego zarażania w skupiskach ludzkich, są tylko w tych małych, tj. domach pomocy społecznej lub ośrodkach leczniczo-opiekuńczych”.

Nie ma tej transmisji od człowieka do człowieka na ulicy, bo w takim przypadku mielibyśmy codzienną skalę wzrostów, która by systematycznie rosła.
- wyjaśnił Andrusiewicz.

Rzecznik ministerstwa odniósł się również do szybkich testów antygenowych, które obecnie przechodzą walidację w Państwowym Zakładzie Higieny i w dwóch warszawskich szpitalach – MSWiA oraz Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym.

W godzinę można takich testów wykonać od 20 do 40. Chcielibyśmy je skierować szczególnie tam, gdzie są ogniska zachorowań, a także do kadry medycznej.
- powiedział Andrusiewicz i dodał, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu testy te zostaną skierowane do placówek medycznych.

Lawina pytań do premiera

Późnym wtorkowym wieczorem premier Mateusz Morawiecki zorganizował na swoim profilu na Facebooku sesję question and answer (tłum. pytania i odpowiedzi), podczas której odpowiadał na pytania zadawane przez internautów w czasie rzeczywistym. Uczestnicy wydarzenia chcieli wiedzieć m.in., kiedy zniesiony zostanie zakaz gromadzenia się.

Ten zakaz będzie utrzymywany na pewno przez dłuższy czas. W etapach drugim, trzecim i czwartym na razie nie mamy w planach znoszenia zakazu zgromadzeń publicznych, ponieważ takie zgromadzenia są potencjalnie tym miejscem, gdzie może dojść jednocześnie do bardzo dużej liczby zakażeń.
- mówił premier.

Odniósł się również do kwestii organizacji ślubów i wesel.

Śluby mogą się odbywać, wkrótce doprecyzowane zostaną przepisy dotyczące wesel. Dystans jest potrzebny. Chcemy racjonalnie podejść do tych wesel, jednak liczba osób na weselach musi być ograniczona i to w rozporządzeniu zostanie również ujęte.
- wyjaśnił szef polskiego rządu.

Mateusz Morawiecki został również zapytany, czy planowane są podwyżki wynagrodzeń dla pielęgniarek i ratowników medycznych.

Chcemy rzeczywiście dzisiaj jak najlepiej wynagradzać służbę zdrowia i dla służby zdrowia podwyżki zostały utrzymane.
odpowiedział i jednocześnie dodał, że rząd proponuje także alternatywne rozwiązania.

Między innymi takie, że dla szpitali jednoimiennych poziom wynagrodzeń dotychczasowych czy budżet dotychczasowy jest na poziomie 150 proc. A więc dyrektorzy tych placówek mają pewien bufor do rozporządzenia.
- wyjaśnił Morawiecki. Podkreślił, że inwestycje w służbie zdrowia to konieczność.

Będziemy się starali je robić, dlatego właśnie w naszej tarczy antykryzysowej znalazł się filar trzeci, to jest służba zdrowia, dodatkowe 7,5 mld zł na inwestycje w służbie zdrowia.
- powiedział premier.

Szef polskiego rządu zdradził również, że prowadzone są rozmowy dotyczące wznowienia rozgrywek sportowych.

Staramy się wypracować zasady, które pozwolą na wznowienie w najbliższym czasie rozgrywek sportowych bez publiczności.
- wyjaśnił.

Co dalej ze szkołą?

Najprawdopodobniej dzisiaj, po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, ogłoszone zostaną kolejne informacje dotyczące spraw oświatowych.

Wiemy już, że w maju nie odbędą się egzaminy: egzamin ósmoklasisty i egzamin maturalny, które planowane były odpowiednio w kwietniu i maju tego roku, jeżeli sytuacja epidemiczna na to pozwoli, będziemy starali się zorganizować je prawdopodobnie w czerwcu. O terminarzu poinformujemy wraz z panem premierem na jednej z najbliższych konferencji prasowych.
- wyjaśnił minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Dodał, że jeśli sytuacja na to pozwoli, to w końcu czerwca zorganizowane zostaną także egzaminy zawodowe.

Wakacji nie mamy zamiaru skracać, uczniowie, nauczyciele, rodzice potrzebują odpoczynku. Tym razem nie od tradycyjnej nauki, tylko od tej formy kształcenia na odległość.
- podkreślił Piontkowski.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Gazeta Polska Codziennie