Należąca do firmy SpaceX kapsuła Crew Dragon, na pokładzie której podróżowali nowi astronauci, wylądowała na wodach oceanu o 1:07 czasu polskiego, niemal dokładnie po trzydniowej podróży.
"Witajcie na Ziemi. Wasza misja pokazała, że przestrzeń kosmiczna jest dla wszystkich" - oznajmił kontroler lotu SpaceX, witając czwórkę nowych astronautów.
"To był kawał dobrej jazdy" - odpowiedział szef misji, miliarder i pilot-kaskader Jared Isaacman.
Isaacman ufundował trzydniową misję i wykupił miejsca na pokładzie dla trojga pozostałych członków, lekarki Hayley Arceneaux, geolożki Sian Proctor, oraz informatyka Chrisa Sembroskiego.
Splashdown! Welcome back to planet Earth, @Inspiration4x! pic.twitter.com/94yLjMBqWt
— SpaceX (@SpaceX) September 18, 2021
Według magazynu Time, wydał na to 200 mln dolarów. Był to pierwszy lot na orbitę bez udziału zawodowych astronautów z NASA czy innych agencji kosmicznych. Deklarowanym przez Isaacmana celem było zebranie od darczyńców 200 mln dolarów na badania szpitala St. Jude Children's Research Hospital w Memphis w stanie Tennessee. Placówka zajmuje się m.in. badaniami ws. leczenia raka u dzieci.
Podczas trzydniowej podróży, członkowie misji okrążali Ziemię na orbicie na wysokości niemal 600 km, ponad orbitą, na której znajduje się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Okrążyli Ziemię kilkadziesiąt razy.
Inspiration 4 jest debiutem SpaceX w dziedzinie turystyki kosmicznej i trzecią już w tym roku - po Virgin Galactic i Blue Origin - podróżą w kosmos miliarderów. Wykupione już zostały kolejne loty.
Ambicje SpaceX sięgają jeszcze dalej - Musk chce w ciągu najbliższych lat wysłać prywatny lot w orbitę wokół Księżyca. Do tego potrzebne będzie ukończenie prac nad statkiem Starship, który docelowo ma służyć też w załogowych lotach na Marsa.
Poza SpaceX, w tym roku planowane są dwa inne prywatne loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - w październiku poleci tam rosyjska ekipa mająca nakręcić film fabularny, a w grudniu za pomocą rakiety Sojuz wyruszy japoński miliarder Yusaku Maezawa.