Sroka jest bardzo inteligentna i jako jedyny gatunek spoza gromady ssaków, zdał test lustra wskaźnik samoświadomości, polegający na rozpoznawaniu swego odbicia. To ptak bardzo ruchliwy i hałaśliwy, chociaż zarazem ostrożny i zachowujący czujność. Sroki są towarzyskimi ptakami skupiającymi się w liczne stada.
W Polsce sroka jest szeroko rozpowszechniona, jest jednym z najlepiej znanych ptaków.
Najwięcej srok jest w śródmieściach miast i okolicach miast, gdzie czują się bezpiecznie – w Warszawie naliczono 3500 par lęgowych (to siódmy pod względem liczebności ptak lęgowy w Warszawie).
Sroka pierwotnie zamieszkiwała tylko nadrzeczne zarośla, szczególnie kolczaste zakrzewienia głogu, obrzeża lasów i bardzo małe, młode drzewostany z domieszką olchy, wierzby, osiki i brzozy. Obecnie coraz częściej spotykana w dużych miastach. Sroce nie przeszkadza bezpośrednia obecność ludzi. Ptak unika natomiast zwartych lasów, rozległych otwartych terenów bez krzewów i drzew oraz dużych wzniesień.
W niektórych miastach w Polsce prowadzi się zabiegi ograniczające zbyt duży rozród srok, ponieważ kradną one lęgi kosów i drozdów, które bardziej są pożądane w miejskich parkach i ogrodach.
Poza sezonem lęgowym sroka zbiera się na noclegowiskach w stadach liczących kilkadziesiąt lub nawet kilkaset osobników. W powietrzu wygląda jakby miała trudności z lotem, tzn. na przemian wykonuje parę gwałtownych ruchów skrzydłami, po czym parę razy uderza nimi wolniej. Gdy znajduje się na gałęzi lub ziemi, szybko podskakuje, a gdy jej ruchy są wolniejsze, głośno skrzeczy. Podobnie jak innych przedstawicieli rodziny krukowatych, srokę uważa się za jednego z inteligentniejszych ptaków. Ostatnie badania wykazały, że sroki nie wykazują zainteresowania przedmiotami błyszczącymi, lecz wręcz ich unikają.
Wrodzony spryt pozwolił srokom znaleźć się na obszarach rolniczych silnie zmienionych przez ludzi w XX wieku. Mimo swojej wielkości sroka to ptak płochliwy i w zetknięciu z ludźmi odlatuje. Niektórzy badacze uważają nawet, że cała rodzina krukowatych na drodze swoich złych doświadczeń potrafi odróżnić zagrożenie ze strony myśliwego od człowieka bez strzelby, któremu pozwala zbliżyć się do siebie na mniejszy dystans.
Śpiew u sroki słyszany rzadko – ochrypły, gardłowy i dość cichy. Jest wszystkożerna, ale preferuje pożywienie pochodzenia zwierzęcego. Skład pożywienia sroki bardzo urozmaicony: od owadów i larw owadów (szczególnie lubi chrząszcze), pająków, robaków, dżdżownic, jaszczurek, żab i innych płazów, ślimaków i myszy oraz szczurów, po ziarno zbóż, nasiona chwastów, różne jagody i owoce, jaja i pisklęta ptaków (plądruje gniazda innych ptaków śpiewających i łownych), a nawet i małe kurczaki. Sroka żeruje przeważnie na ziemi w poszukiwaniu bezkręgowców. Chętnie zjada padlinę albo odpadki organiczne i znajdowane w kontenerach na śmieci. Tak jak u innych krukowatych skład diety uzależniony jest od pory roku i miejscowych zasobów.
W trakcie polowań chwyta i zabija swe ofiary dziobem. Poza tym potrafi łowić owady w locie. Jesienią i zimą częściej sięga po pożywienie roślinne albo łatwe łupy, jak odpadki albo martwe zwierzęta leśne, na przykład rozjechane na drogach. Żeruje przeważnie na ziemi, a bardzo rzadko na drzewach i krzewach.
Sroka wyprowadza jeden lęg w roku. Tworzy pary monogamiczne. Gniazdo umieszczone jest przeważnie dość wysoko w wierzchołku, koronie drzewa albo też w środku wyższego krzewu, np. tarniny, krzaczastych zaroślach, na wysokości 3-6 metrów, najlepiej w dość odludnym miejscu. Gniazdo przykryte jest charakterystycznym sklepieniem (daszkiem) z luźno splecionych gałązek i z daleka robi wrażenie kuli. Żaden inny ptak występujący na terenie Polski nie buduje podobnego gniazda. Posiada ono dwa otwory wlotowe leżące naprzeciwko siebie. Wewnątrz znajduje się właściwe gniazdo ulepione z błota lub gliny zmieszanej z mocno splecionymi gałęziami, trawą, cierniami, liśćmi czy piórami. Wyścielenie stanowi trawa, korzenie, delikatne liście, sierść i pióra. W miastach znaleźć się w nim mogą także różne przedmioty, takie jak druty aluminiowe i inne odpadki. Konstrukcja osiąga okazałe rozmiary, choć jest tak dobrze zamaskowana, że widać ją dopiero jesienią po opadnięciu liści. Jednakże obecnie ok. 1/4 par lęgowych buduje gniazda niezadaszone – prawdopodobnie są to ptaki młode, mało doświadczone.
Stare gniazda srok bywają chętnie wykorzystywane przez inne gatunki ptaków, głównie tych, które same nie budują gniazd, jak pustułki, kobuzy, uszatki. W marcu i kwietniu samica składa od 4 do 7 jaj wysiaduje je wyłącznie samica, od złożenia pierwszego jaja przez ok. 17–19 dni. Sroka wyjątkowo odważnie broni swojego lęgu.
Pisklęta sroki są zaczynają widzieć po 5 dniach. Szybko przybierają na wadze i w wieku 18 dni ich masa nie odbiega już od masy osobników dorosłych (ok. 200 g). Opuszczają gniazdo po ok. 22–25 dniach. Z reguły dorastają najwyżej 3 młode, gdyż pozostałe giną z powodu pasożytów, chorób albo pożarte przez drapieżniki. Oboje rodzice karmią je owadami, dżdżownicami oraz drobnymi ptakami i w razie potrzeby bronią potomstwa bardzo odważnie.
Od lat 20. XX wieku liczebność srok w Polsce rośnie. Związane to było przede wszystkim z zaprzestaniem powszechnego wcześniej tępienia srok.
Przez wiele wieków srokę i sójkę uważano za ten sam gatunek. Srokę kojarzono z gadatliwością, plotkarstwem, a przez wrodzoną ciekawość i zbieranie błyszczących przedmiotów (albo innych, które się wyróżniają) uważano ją za złodziejkę. W dodatku wiosną wypatruje jaj innych ptaków, które są jej przysmakiem. Zła opinia ludzi zostawiła swoje odbicie w nieprzychylnych powiedzeniach: „Gapić się jak sroka w kość (gnat)” albo „Wypaść sroce spod ogona”. Na świecie są jednak kraje, gdzie sroka wzbudza dobre skojarzenia. W Chinach uważana jest za symbol pomyślności małżeńskiej i radości. Jej wizerunkiem przyozdabia się tam lustra.
W Polsce objęta ochroną gatunkową częściową.