Gwiazda TVN-u wystartuje w wyborach parlamentarnych z ramienia Platformy Obywatelskiej? Takie doniesienia w błyskawicznym tempie obiegły przestrzeń medialną. Wiceprzewodniczący Koalicji Obywatelskiej - Paweł Poncyljusz podczas rozmowy z „Super Expressem” odniósł się do takiej ewentualności. "Spodziewam się i przypuszczam, że wystartuje w wyborach do Sejmu" - oznajmił. Sam głos zabrała w tej sprawie główna zainteresowana, która kategorycznie zaprzeczyła temu, że jej nazwisko pojawi się na listach. "Nie wystartuję w najbliższych wyborach w październiku, ani tych których spodziewamy się w 2024 r." - oświadczyła Rozenek-Majdan.
Ze świata show businessu prosto na sejmowe listy - tak można by było określić ten transfer, jeśli faktycznie okazałby się on prawdą. Małgorzata Rozenek-Majdan sporej części społeczeństwa kojarzy się raczej z programami telewizyjnymi typu "Perfekcyjna pani domu" czy "Projekt Lady". Po jej dość nieudanym starcie w TVN-owskiej śniadaniówce w sieci aż wrzało od niepochlebnych opinii. Ale to nie wszystko! Rozenek-Majdan spełnia się również jako jedna z polskich influencerek publikując niemal każdą sekundę swojego życia. Tego rodzinnego również.
Dziś od godzin porannych w sieci pojawiło się wiele artykułów, jakoby kandydatura Rozenek-Majdan faktycznie była potwierdzonym zamiarem. Pierwszy napisał o tym "Super Express", który rzucił tezą, że celebrytka ma "pomóc Tuskowi pokonać PiS" oraz przytoczył wypowiedzi kilku polityków związanych z Platformą. Wynikało z nich, że jak najbardziej, Rozenek-Majdan może wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych.
"Pełnokrwista działaczka, to dobry pomysł" - mówiła "SE" Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO.
"Spodziewam się i przypuszczam, że wystartuje w wyborach do Sejmu" - powiedział Paweł Poncyljusz, wiceprzewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.
Co ciekawe, doniesienia potwierdził dla „SE” również inny parlamentarzysta PO, który chciał zachować anonimowość.
"Potwierdzam, słyszałem o tym z poważnych źródeł" - czytamy.
Rozenek-Majdan została zapytana o tę kwestię na konferencji prasowej z udziałem parlamentarzystek KO "In vitro to życie".
"Niezwykle dobrze czuję swoją rolę, jako aktywistki i na tej roli chciałabym się jak na razie skupić" - odpowiedziała.
Jak dodała - "jestem dziennikarką prowadzącą jeden z kultowych programów telewizji TVN. To jest coś, co zawodowo mnie spełnia. Aktywistką pozostanę jeszcze przez dłuższy czas, a co się wydarzy w dalekiej przyszłości nie wiadomo".
Dopytywana o start w najbliższych wyborach parlamentarnych oświadczyła: "Nie wystartuję w najbliższych wyborach - ani tych, których spodziewamy się w październiku, ani tych, których spodziewamy się w 2024 r.".
Sympatycy zarówno ugrupowania Tuska, jak i "Perfekcyjnej" mogą czuć się tą deklarację nieco rozczarowani, ale może faktycznie lepiej jest, gdy każdy zajmuje się "swoim ogródkiem"...