20-letnia feministyczna działaczka Anna Dovgalyuk uważa, że mężczyźni obrażają a wręcz napastują kobiety... siedząc w rozkroku w miejscu publicznym. Rosjanka wymyśliła więc sobie, że będzie walczyć z tym rzekomym szowinizmem i zaczęła oblewać wybielaczem mężczyzn podróżujących metrem.
Rosjanka stworzyła mieszankę wybielacza i wody i wybrała się w podróż metrem. Napotkanym tam mężczyznom, których sposób siedzenia jej się nie podobał, wylewała płyn na krocze.
Feministyczna działaczka uważa, że mężczyźni siedzący w rozkroku są obrzydliwi i napastują w ten sposób kobiety.
- Bardzo ważne jest dla mnie zwrócenie uwagi ludzi na tę kwestię, wywołanie dyskusji. Ponieważ publiczne lekceważenie kobiety jest hańbą dla społeczeństwa - napisała Dovgalyuk na Instagramie.
To nie pierwsza tego typu akcja Rosjanki. W zeszłym roku protestowała przeciwko molestowaniu kobiet - nagrała film, na którym w rosyjskim metrze... zadzierała sukienkę i pokazywała bieliznę.