Wędrujące dżinsy, znane z popularnej książki Anna Brashares, istnieją naprawdę. Tyle że w wersji mini. Są częścią projektu Travelling doll pants i właśnie wyruszyły z Gdańska. Odwiedzą 12 innych państw, a wędrówkę zakończą w Brazylii.
Za projektem Travelling doll pants stoi jedna Brazylijka i dwie Polki, siostry Izabela Kwella i Justyna Kowalewska z Gdańska. Prowadzą one na Instagramie konto @bella_belladoll, na którym zamieszczają fotografie lalek Barbie w różnych miejscach i stylizacjach. Jednak robienie zdjęć popularnym zabawkom, to w ich przypadku nie kontynuacja hobby z dzieciństwa, a raczej rekompensata.
"Kiedyś opowiadałam mężowi, że jako małe dziewczynki marzyłyśmy z siostrą o lalkach Barbie. Nasze dzieciństwo przypadło na końcówkę okresu PRL-u, były Pewexy, ale Barbie były trudne do zdobycia. Miałyśmy podobne lalki, ale nie te oryginalne z Mattel. Mąż to podchwycił i kupił nam w prezencie pierwsze Barbie"
- wyjaśnia Izabella Kwella.
Można więc powiedzieć, że zaczęło się od zabawy. Pierwsze zdjęcia lalek wysyłały sobie z siostrą sporadycznie przez komunikator. Po roku koleżanka pani Izabeli zasugerowała jej, żeby zaczęła zamieszczać te fotografie na Instagramie. Jak się szybko okazało, osób z podobną pasją jest w mediach społecznościowych dużo więcej.
"Kiedy założyłam konto pod koniec 2016 roku, myślałam, że jestem pierwsza. Teraz od innych osób, które dzielą moją pasję, słyszę, że one też tak myślały. Tymczasem takich ludzi jak my są tysiące. I to nie tylko kolekcjonujących i fotografujących w różnych miejscach lalki Barbie, ale również inne zabawki, figurki, klocki Lego"
- wyjaśnia Izabela Kwella.
Najwięcej kolekcjonerów zabawek i fanów tego typu fotografii jest jednak w Brazylii. "Stamtąd pochodzi ok. 20 proc. naszych obserwatorów na Instagramie", mówi Izabella Kwella. Dzięki jednej z tych osób narodził się pomysł na połączenie Polski oraz Brazylii za pomocą "wędrujących dżinsów".
"Pomysłodawczynią jest moja koleżanka Patricia Marcos Coutsoucos, która też fotografuje lalki. Mieszka w Sao Paulo, gdzie jest najwięcej kolekcjonerów lalek. Podczas jednej z rozmów powiedziała, że fajnie byłoby stworzyć projekt, który łączyłby Polskę i Brazylię, a jednocześnie osoby z innych państw"
- mówi Kwella.
Spodnie do projektu uszyła Joanna Fila-Staśkiewicz, zajmująca się projektowaniem miniaturowej odzieży. Pierwsze zdjęcia Barbie w dżinsach Izabela Kwella i Justyna Kowalewska wykonały w Gdańsku. Lalka pozowała m.in. na tle Motławy i Żurawia oraz na ulicy Mariackiej, na kładce nad przystankiem SKM z widokiem na Stocznię Gdańską oraz w Nowym Porcie. Celem projektu jest bowiem przybliżenie różnych zakątków świata, w których żyją fotografowie i entuzjaści lalek. Dlatego do projektu zaproszono 12 innych instagramerek z całego świata, które podzielają ich pasję. Każda z nich wykona zdjęcia Barbie w dżinsach na tle wybranych lokalizacji.
"Największym ryzykiem jest zgubienie spodni po drodze, więc to musiały być osoby zaufane, które wezmą na siebie odpowiedzialność i zaangażują się" wyjaśnia Izabela Kwella.
"Każda z tych osób ma swój własny styl i w inny sposób prowadzi swoje konta. Wyszedł nam taki sisterhood, podobnie jak w książce 'Stowarzyszenie wędrujących dżinsów', na której się wzorujemy"- dodała.
Z Gdańska dżinsy wyruszyły do Berlina, pod koniec lutego dotrą do Krasnodaru, a potem polecą do Finlandii. Ostatecznie mają wylądować w Brazylii. "Ostatnie dwa przystanki to miasto Brasilia i Sao Paolo. Patricia szykuje na finał dużą imprezę, chciałaby skrzyknąć kolekcjonerów lalek, żeby jak najwięcej osób mogło przywitać dżinsy, kiedy już dotrą na miejsce", mówi Izabela Kwella.
Podróżujące dżinsy można śledzić na travellingdollpants.com