Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) po raz pierwszy załoga z pomocą technologii druku 3D wytworzyła część wykonaną z metalu. Metoda ta będzie wyjątkowo przydatna w czasie lotów w daleką przestrzeń.
Na początku roku na ISS poleciała przystosowana do druku w metalu drukarka 3D. To efekt współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i firmy Airbus, która wraz z partnerami, w tym zespołem z brytyjskiego Cranfield University, skonstruowała drukarkę. Urządzenie zostało zamontowane w module europejskim module Columbus.
Teraz z pomocą tej drukarki astronauci wyprodukowali pierwszą część. To jednocześnie pierwszy raz w historii lotów kosmicznych, kiedy w przestrzeni wydrukowano metalowy element.
W ramach eksperymentu planowany jest wydruk trzech kolejnych części. Wszystkie powrócą na Ziemię, w celu ich dokładnego przeanalizowania.
Jak wyjaśniają specjaliści ESA, w dobie eksploracji Księżyca i lotów na Marsa, kosmiczny druk 3D będzie zyskiwał na znaczeniu. Umożliwi bowiem astronautom wytwarzanie części, w tym narzędzi, które pomogą im radzić sobie z nieprzewidzianymi wcześniej wyzwaniami.
Na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej druk 3D testowano już wcześniej, ale wtedy jako materiał użyte było dużo łatwiejsze w obróbce tworzywo sztuczne.
"Drukując pierwszy metalowy kształt 3D w kosmosie, zespoły ESA Exploration wykonały milowy krok w stronę orbitalnej produkcji na orbicie. Osiągnięcie to było możliwe dzięki międzynarodowemu i wielodyscyplinarnemu zespołowi. Pomoże ono otworzyć drogę do dalekich i długotrwałych misji, w których niezbędne będzie wytwarzanie części zamiennych, elementów konstrukcyjnych i narzędzi na żądanie”
– podkreślił Daniel Neuenschwander, dyrektor Human and Robotic Exploration w ESA.