Jesteście podłamani tym, co dzieje się w 2023 r. z Polską? - Film „Most na rzece Kwai” kończy się ważnym przekazem: zawsze można coś zrobić. Są kwestie, w których włączanie się w poważną dyskusję z przeciwnikiem po prostu nas degraduje i wtedy należy pokazać prawdę, a jedną z doskonałych metod jest przy tym obśmiać kłamców. To robiła Naszość – powiedział Andrzej Gwiazda po obejrzeniu filmu Magdaleny Piejko „Naszość – tylko dla nienormalnych”. Film ma unikalną moc łączenia pokoleń – za swój uznawany jest przez pokolenie Solidarności, a nieinteresująca się polityką młodzież zachwycona jest tym, że ktoś w przeszłości robił śmieszniejsze pranki, niż te dzisiejsze na YouTube i Tik-toku. Na pokazach w całej Polsce film przyciągnął tłumy, a teraz każdy może obejrzeć w internecie za darmo! Link pod tekstem.
Ekipa Piotra Lisiewicza potrafiła w czasie transformacji w latach 90. i wczesnych dwutysięcznych docierać do 20-parolatków i nastolatków, a także najbardziej buntowniczych młodzieżowych subkultur z prawdą postkomunistycznej III RP - poprzez absurdalne poczucie humoru.
„Na żadnej polskiej komedii nie śmiałem się tak często”, „Ostatni raz tak śmiałem się na Shreku 2” – to reakcje młodych ludzi na film, którego narratorem jest Piotr Fronczewski. Zapewne także wtargnięcie do rosyjskiego konsulatu i zawieszenie nad nim czeczeńskiej flagi, obrzucenie jajkami Aleksandra Kwaśniewskiego czy głupota komendantów policji, ścigających Lisiewicza za podawanie się za Lenina robią na nich wrażenie…
Pokolenie Solidarności widzi w filmie kontynuację działań Pomarańczowej Alternatywy, która śmiechem obalała komunizm. Jej lider Major Waldemar Fydrych występuje zresztą w filmie i mówi happeningach ekipy Lisiewicza: - Nasza kultura jest bardzo bogata: był Witkacy, Gombrowicz, Naszość, Mrożek…
https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/naszosc-tylko-dla-nienormalnych,838652