Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Polacy w Bitwie Narodów pod Lipskiem i kamienie pamięci

Dwieście lat temu pod Lipskiem w Saksonii rozegrała się największa bitwa epoki napoleońskiej. Starły się w niej armia cesarza Francuzów, Napoleona Bonaparte i siły VI Koalicji antyfrancuskiej złożonej z wojsk Austrii, Prus, Rosji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. W czterodniowych krwawych walkach biło się przeszło pół miliona żołnierzy. Dla Polaków Bitwa Narodów to przede wszystkim chwila śmierci księcia Józefa Poniatowskiego. W Lipsku do dziś zachowało się kilka miejsc związanych z Polakami. Pisze o tym Andrzej Ziółkowski na stronie Instytutu Polonika

Jeden z kamieni pamięci w Lipsku poświęcony Polakom
Jeden z kamieni pamięci w Lipsku poświęcony Polakom
fot. Andrzej Ziółkowski/polonika.pl

Na terenie Lipska, od początków lat sześćdziesiątych XIX wieku, bitwę upamiętniał jej pasjonat – dr Guido Theodora Apela, który po wnikliwych badaniach, prowadzonych wspólnie z wieloma historykami, wzniósł na własny koszt 44 kamienie – zwane po jego śmierci Apelsteine („kamienie Apela”). Są to najważniejsze punkty związane z bitwą. Lipskie kamienie pamięci wskazują najważniejsze pozycje bojowe zarówno korpusów napoleońskich, jak i VI Koalicji antyfrancuskiej, a także pola decydujących starć. Wykonano je z granitu i piaskowca w formie prostopadłościanów o wysokości ok. 120 cm. Przednia strona każdego obelisku informuje o miejscu i dacie stoczonej walki oraz sygnalizuje, w którym kierunku dana formacja była zwrócona frontem do wroga. Na odwrociu znajduje się numer związku taktycznego, nazwisko dowódcy oraz stan liczbowy podległych żołnierzy. Kamienie „napoleońskie” wyróżniają się zwieńczeniami w kształcie cesarskiego kapelusza, literą „N” i nieparzystym numerem własnym, kamienie zaś wojsk VI Koalicji – szpicem z literą „V” (od niem. Verbündete – sprzymierzeńcy) i numerem parzystym. Na szczytach wszystkich kamieni widnieją oznaczenia stron świata – „O” (wschód), „N” (północ), „W” (zachód) i „S” (południe). Kilka z owych kamieni upamiętnia Polaków w Bitwie Narodów. 

Kamień nr 21 (Apelstein Nr 21)

W północnej części Lipska, u zbiegu ulic Delitzscher Landstrasse i SeehausenerStrasse znajduje się „polski” Apelstein Nr 21. Inskrypcja na stronie głównej głosi: „Schlacht / bei / MÖCKERN / am / 16 October / 1813”, powyżej znajduje się litera „N” (napoleoński związek taktyczny), a na zwieńczeniu kolejne „N” . Na szczycie strony odwrotnej litera „S”, poniżej znów litera „N” (formacja napoleońska) oraz inskrypcje: „General DOM / BROWSKI / General SOUHAM / General DELMANS / VIII corps. / ZUS. 12 000 M”. Na niewielkiej marmurowej tabliczce u stóp kamienia umieszczono w 2001 r. dodatkową informację, która w tłumaczeniu polskim brzmi: „Na pamiątkę Bitwy Narodów 16 X 1813 – polska dywizja wspierana przez dwie francuskie dywizje tworzyła skrajnie prawe skrzydła obrony Napoleona na północy Lipska…”.

Kamień nr 21 (Apelstein Nr 21) w Lipsku, 2013, fot. A. Ziółkowski

Kamień nr 21 (Apelstein Nr 21) w Lipsku, 2013, fot. A. Ziółkowski

Istotnie, Apelstein Nr 21 wskazuje położenie bojowe dywizji gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, formalnie należącej do polskiego VIII Korpusu Armii pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego (stąd inskrypcja „VIII corps”). Toczyła ona walki 16 października 1813 r. o ówczesną wieś Möckern. Wieczorem została wsparta elementami dwóch dywizji (8. gen. Josepha Souhama i 9. gen. Antoine’a G. Delmasa) III Korpusu Armii marszałka Michaela Neya. Stąd też ich nazwiska, a także łączna liczba żołnierzy (12 000) walczących o utrzymanie wsi. Dwieście lat temu starcia odbywały się w wiejskim terenie, zalesionym, podmokłym, obecnie stoi tu zwarta wielkomiejska zabudowa. Warto zaznaczyć, że fragment napisu na tabliczce („dywizje skrajnie prawego skrzydła”) prezentuje spojrzenie Niemców na bitwę od „własnej strony”; dywizja faktycznie tworzyła lewe skrajne skrzydło wojsk napoleońskich.

Kamień nr 37 (Apelstein Nr 37)

Drugą pozycję obronną dywizji gen. Dąbrowskiego wskazuje Apelstein Nr 37 z inskrypcjami. Kamień ustawiono na ciasno zabudowanym Nordplatz. W 1813 r. teren ten stanowił północno-zachodnie krańce Lipska z resztkami starych obronnych murów, przylegającymi do nich kamienicami, zakładami rzemieślniczymi, podmiejskimi rezydencjami. Po rozkazie wycofania dywizji spod Möckern, generał otrzymał zadanie obrony m.in. brzegów rzeki Parthy i bram w umocnieniach (Ranstädter Tor, Rosentaltor i Hallische Tor) oraz wsi leżących na przedpolu (Gohlis i Pfaffendorf). Dywizja 18 października 1813 r. najpierw samodzielnie broniła powierzonych pozycji, później została wzmocniona czterema batalionami Młodej Gwardii i wspólnie utrzymywała je tylko przez noc i kilka godzin w dniu następnym. Ze względu na ogólne załamanie linii obrony Lipska, 19 października gen. Dąbrowski otrzymał rozkaz wycofania się z miasta. Wspomnianych wsi, murów i bram miejskich już dawno nie ma, a w ich miejscu powstały m.in. ulice Gohliser Strasse i Pfaffendorfer Strasse. Niemal wszystkie prowadzą do Nordplatz, albo przebiegają w jego pobliżu, przypominając o istnieniu wiosek i obiektów sprzed lat.

Kamienie nr 11 i 33 (Apelstein Nr 11 i 33)

Na południu Lipska, gdzie walczył główny zrąb sił VIII Korpusu (polskiego) Armii cesarskiej, dr Apel wzniósł dwa „polskie” kamienie o numerach „11” i „33” (ówcześnie na dalekich przedmieściach). Nr 11 znajduje się przy obecnej Rilke Strasse 20b, sygnalizuje pozycje wyjściowe korpusu przed bitwą 16 października 1813 r. w rejonie wsi Markkleberg-Wachau. 

W tamtejszych zmaganiach brały udział dziesiątki tysięcy żołnierzy obu stron. Zacięte walki angażowały całą polską piechotę i artylerię, co nie znaczy, że obok nich nie walczyła polska jazda. Przeciwnie, pod Wachau na wroga wielokrotnie szarżowało sześć pułków polskiej kawalerii tworzących IV Korpus Kawalerii. Udział w bitwie tej formacji został zawoalowany inskrypcją wykutą na innym kamieniu o numerze „49”. Kamień ten jest oddalony od Apelstein Nr 11 zaledwie o kilkaset metrów, stoi na skraju niewielkiej Dösener Strasse. Inskrypcja na stronie odwrotnej z numerem związku i nazwiskiem dowódcy formalnie odpowiada prawdzie. – wówczas dowodził nim francuski gen. François Étienne Kellermann. W rzeczywistości jednak IV Korpus Kawalerii składał się wyłącznie z Polaków i liczył 3000 kawalerzystów dowodzonych przez generałów dywizji: Michała Sokolnickiego, Antoniego Sułkowskiego i Jana Umińskiego. Mimo to dr Apel nie uwiecznił ich nazwisk obok marszałka tak, jak uczynił to na kamieniu Nr 21, gdzie francuscy dywizjonerzy znaleźli się obok gen. Jana H. Dąbrowskiego. W konsekwencji Apelstein Nr 49 nie jest kojarzony z wysiłkiem zbrojnym kawalerzystów Księstwa Warszawskiego, lecz z jakąś inną napoleońską formacją.

Kamień nr 33 (Apelstein Nr 33)

W trakcie bitwy, 17 października 1813 r., ze względu na konieczność skracania linii obronnych Lipska, książę Józef Poniatowski otrzymał rozkaz wycofania VIII Korpusu bliżej centrum miasta, w rejon wsi Dölitz-Lossing-Connewitz. Niemal równo z jego lewym skrzydłem zajął pozycje IX Korpus Armii marszałka Pierre’a Augereau. W trakcie walk oba korpusy zostały wzmocnione 3. i 4. Dywizją Młodej Gwardii marszałka Nicolasa Oudinota. Dlatego na oryginalnym kamieniu z numerem „33”, postawionym na terenie wysuniętej pozycji obronnej w ówczesnym Dölitz (obecnie Goethepark), dr Apel polecił wykuć numery wszystkich tych związków wraz z nazwiskami ich dowódców.

Oddziały VIII Korpusu najbardziej wykrwawiały się w walkach o Torhaus Dölitz na południowych przedmieściach Lipska, dla upamiętnienia tego faktu na wewnętrznej ścianie bramy pojawiła się przed laty pamiątkowa dwujęzyczna tablica. Co charakterystyczne jednak, w odległości ok. 1 km na północ od Torhaus Dölitz, na Rembrandtplatz, znajduje się drugi Apelstein Nr 33. Został on zdublowany, ponieważ starcie o Dölitz-Lossing-Connewitz większość historyków uznaje za jedno z najbardziej krwawych i toczonych na najbardziej rozległym terenie w trakcie Bitwy Narodów.

 



Źródło: polonika.pl

 

#bitwa pod Lipskiem #Bitwa Narodów #książę Józef Poniatowski #kamienie pamięci w Lipsku

redakcja