26 marca 1943 roku brawurowa akcja zbrojna Grup Szturmowych Szarych Szeregów doprowadziła do uwolnienia 21 więźniów, w tym Jana Bytnara „Rudego”. Do historii przeszła jako Akcja pod Arsenałem.
Wszystko zaczęło się 19 marca, kiedy gestapo otoczyło kamienicę na warszawskim Grochowie. Ich celem był dowódca hufca „Praga” Grup Szturmowych – Henryk Ostrowski „Heniek”. Podczas rewizji znaleziono broń, materiały wybuchowe i materiały konspiracyjne, wśród których był adres dowódcy hufca „Południe” Jana Bytnara „Rudego”.
Aresztowany wraz z ojcem 23 marca, Bytnar został natychmiast przewieziony na Pawiak i poddany brutalnemu śledztwu.
Wiadomość o uwięzieniu „Rudego” szybko dotarła do Szarych Szeregów, zawiadomiono wszystkich, których adresy znał Bytnar i tych, którzy znali jego adres, gdyż gestapo urządziło w jego mieszkaniu kocioł. Oczyszczono wszelkie konspiracyjne lokale i przewieziono broń. Natychmiast też Tadeusz Zawadzki „Zośka”, przyjaciel „Rudego”, a jednocześnie zastępca warszawskiego Oddziału Specjalnego Grup Szturmowych, opracował plan odbicia Jana. Akcja o kryptonimie „Meksyk I” została odwołana dosłownie w ostatniej chwili, gdyż nie uzyskano zgody dowództwa na jej przeprowadzenie. Kolejny plan „Meksyk II” został znacznie ulepszony i zaplanowany na 26 marca. Dowództwo powierzono Stanisławowi Broniewskiemu „Orszy”, a do udziału w akcji wyznaczono 28 członków Grup Szturmowych. Przygotowano także punkt sanitarny na Mokotowie, gdzie czekał lekarz-chirurg dr Andrzej Trojanowski oraz pielęgniarki. Plan zakładał odbicie więźniów w momencie przewożenia ich z Alei Szucha na Pawiak. Wybrano ulicę w okolicach Arsenału, czyli w miejscu, w którym ciężarówka musiała pokonać dwa zakręty, a co za tym idzie, znacznie zwolnić.
Akcja zakończyła się sukcesem. Niektórzy z oswobodzonych więźniów zaczęli uciekać ulicą Długą w kierunku Starego Miasta, inni szukali schronienia na terenie Arsenału, gdzie pomogli im pracownicy mieszczącego się tam Archiwum Miejskiego.
27 marca Niemcy rozstrzelali w odwecie 140 Polaków i Żydów.
„Rudy”, skatowany podczas śledztwa, zmarł 30 marca.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MŁ