Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Polska daleka od odporności stadnej. Prof. Gut: Przy obecnym poziomie jest to niemożliwe

- Niestety my zbliżamy się dopiero do 50 procent, jeżeli chodzi o poziom wyszczepienia. Żeby zapewnić bezpieczeństwo osobnicze potrzebne jest ponad 85 procent - powiedział wirusolog, profesor Włodzimierz Gut w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie TV Republika "W punkt".

Telewizja Republika

Redaktor Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że można z niepokojem patrzyć na dane płynące z Europy dotyczące rosnącej liczby zakażeń oraz pojawiających się nowych wariantów koronawirusa. - Jak pan profesor ocenia, czy ten poziom wyszczepienia, jaki w tej chwili w Polsce mamy, to jest poziom satysfakcjonujący, który zapewnia nam względne bezpieczeństwo? Czy też to jest poziom ciągle zbyt mały, żebyśmy mogli powstrzymać chociażby kolejną falę koronawirusa? 

Bezpieczeństwo nie jest zapewnione 

- Niestety my zbliżamy się dopiero do 50 procent. Żeby zapewnić bezpieczeństwo osobnicze potrzebne jest ponad 85 procent. Na razie mamy zabezpieczone bezpieczeństwo służby zdrowia i respiratorów, ale nie jest bezpieczeństwo jednostek 

- wyjaśnił prof. Włodzimierz Gut. 

[polecam:81-pandemia-we-wloszech-rosnie-liczba-zgonow-osob-zakazonych]

Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że wśród osób kwestionujących konieczność szczepienia podnoszą głos, że w Izraelu i Wielkiej Brytanii, gdzie poziom wyszczepienia jest wyższy, ludzie trafiają do szpitali i chorują, także osoby zaszczepione. - Jak pan na to odpowiada? 

Problemy z odpornością 

- Izrael jest mieszanką. Właśnie wyczerpał potencjał ludzi, którzy chcieli się zaszczepić. Pamiętajmy, że mimo wysokiego poziomu populacji ludzi zaszczepionych, zostaje populacja dzieci, która będzie przenosiła wirusa i pamiętajmy, że tylko 14 procent Palestyńczyków zostało zaszczepionych, którzy mieszkają na wielu terenach wspólnie z mieszkańcami Izraela 

- odparł ekspert.

- To samo jest w innych krajach. Pula ludzi chętnych do zaszczepienia uległa wyczerpaniu. Wielka Brytania zagrała na uzyskanie odporności poprzez otwarcie - jeśli się przestraszycie, to się zaszczepicie, jeśli nie, to i tak osiągniemy zbiorową odporność stadną przez przechorowanie. Ale to nie jest wariant, który jest możliwy przy 50 procentach zaszczepionych osób. Dopiero kiedy przekroczy 60 parę procent uodpornienia, plus przechorowania można mówić o osiągnięciu odporności stadnej

- wyjaśnił prof. Gut. 

 

 



Źródło: Niezalezna.pl

 

#pandemia #koronawirus #W punkt

Adrian Siwek